W Katowicach pożegnano we wtorek Jerzego Wartaka – jednego z liderów strajku w kopalni Wujek w grudniu 1981 r., wieloletniego działacza Solidarności. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyli jego bliscy, przyjaciele i znajomi.
Mszę w intencji zmarłego odprawiono kościele pw. św. Józefa, po czym jego ciało złożono do grobu na pobliskim cmentarzu. Uczestnicy uroczystości podkreślali, że zmarły w wieku 71 lat Jerzy Wartak był człowiekiem odważnym, a jednocześnie niezwykle przyjaznym; godnym naśladowania.
„To człowiek, który przez całe życie był w coś zaangażowany, zaangażowany także społecznie. Przez cały czas starał się swoją aktywnością być czasem nawet wyprzedzać niektóre myśli, pomysły; człowiek, który dawał z siebie bardzo dużo ciepła, czego byliśmy często świadkami” - powiedział dyrektor działającego przy kopalni Wujek Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności Robert Ciupa.
Jerzy Wartak urodził się 16 czerwca 1947 r. w Dąbrowie Górniczej. W 1974 r. zaczął pracę jako górnik w kopalni Wujek, od września 1980 r. należał do Solidarności. Uczestniczył w ogłoszonym po wprowadzeniu stanu wojennego strajku, krwawo stłumionego przez milicję – do górników strzelali funkcjonariusze plutonu specjalnego ZOMO, którzy zabili dziewięciu protestujących, a ponad 20 innych ranili. Była to największa tragedia stanu wojennego.
20 grudnia 1981 r. Wartak został zatrzymany, był przetrzymywany w Komendzie Miejskiej Milicji Obywatelskiej i Komendzie Wojewódzkiej w Katowicach, następnie w Ośrodku Odosobnienia w Zabrzu-Zaborzu. 9 lutego 1982 r. skazany na 3,5 roku więzienia, osadzony w Areszcie Śledczym w Katowicach, w zakładach karnych w Raciborzu, Strzelcach Opolskich i Kłodzku, zwolniony 17 maja 1983 r.
Po wyjściu na wolność nie pozwolono mu na powrót do kopalni Wujek, przeniósł się więc do kopalni Makoszowy, dopiero w 1987 r. wrócił do Wujka. W latach 1989-95 był wiceprzewodniczącym tamtejszej komisji zakładowej „S”. Od 2000 r. był na emeryturze. W 2006 r. został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. W kwietniu 2005 r., po śmierci papieża Jana Pawła II wraz z niektórymi członkami rodzin zastrzelonych górników z Wujka Wartak wystąpił z apelem o pojednanie narodowe.
Jerzy Wartak zmarł w nocy z 10 na 11 grudnia w katowickim szpitalu.(PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ lun/ pat/