Wspaniały moment, który nada rozgłos wielkiemu Polakowi i doda impetu działaniom edukacyjnym z nim związanym - tak decyzję prezydenta USA o uhonorowaniu pośmiertnie Jana Karskiego Prezydenckim Medalem Wolności skomentowała Ewa Wierzyńska z Muzeum Historii Polski.
Wierzyńska, która kieruje w muzeum Działem Współpracy z Zagranicą, przypomniała w poniedziałkowej rozmowie z PAP, że Prezydencki Medal Wolności (Presidential Medal of Freedom) to najwyższe odznaczenie cywilne Stanów Zjednoczonych, nadawane przez prezydenta USA - od 1963 roku – głównie obywatelom amerykańskim, a rzadziej cudzoziemcom.
"Medal ten przyznawany jest wybitnym osobistościom życia społecznego, politycznego i artystycznego. Uhonorowani nim zostali m.in. Jan Paweł II, Lech Wałęsa, Nelson Mandela, Matka Teresa z Kalkuty, Jan Nowak Jeziorański, Artur Rubinstein" - wyjaśniła.
"Chcemy, by postawa Jana Karskiego, jego działalność i życiowe przesłanie inspirowały kolejne pokolenia ludzi w Polsce i na świecie" - powiedziała Ewa Wierzyńska. "Karski urodził się w 1914 roku w Łodzi, za dwa lata będziemy obchodzić stulecie jego urodzin" - zwróciła uwagę. Karski miał obywatelstwo polskie, amerykańskie oraz honorowe obywatelstwo Izraela - przypomniała.
Jan Karski, legendarny emisariusz Polskiego Państwa Podziemnego, który jako pierwszy przekazał na Zachód osobistą relację o zagładzie Żydów w okupowanej przez hitlerowców Polsce, zmarł w 2000 r.
"Chcemy, by postawa Jana Karskiego, jego działalność i życiowe przesłanie inspirowały kolejne pokolenia ludzi w Polsce i na świecie" - powiedziała Ewa Wierzyńska. "Karski urodził się w 1914 roku w Łodzi, za dwa lata będziemy obchodzić stulecie jego urodzin" - zwróciła uwagę. Karski miał obywatelstwo polskie, amerykańskie oraz honorowe obywatelstwo Izraela - przypomniała.
Wierzyńska wyjaśniła, że decyzja Baracka Obamy o uhonorowaniu go pośmiertnie Prezydenckim Medalem Wolności to m.in. efekt realizowanej w USA Kampanii Stulecia Urodzin Jana Karskiego, prowadzonej pod kierunkiem dyrektora kampanii Wandy Urbańskiej.
Kampania amerykańska została zainicjowana w kwietniu 2011 r. przez Muzeum Historii Polski w Warszawie, jako część realizowanego w muzeum programu "Jan Karski. Niedokończona Misja".
"Realizowana jest w USA przez komitet złożony z Amerykanów polskiego i żydowskiego pochodzenia, a także byłych studentów Karskiego z Uniwersytetu Georgetown w Waszyngtonie, przy wydatnym wsparciu Konsulatu Generalnego RP w Nowym Jorku" - tłumaczyła Wierzyńska. Jak opowiadała, w ramach kampanii wysyłano m.in. list, podpisany przez 66 kongresmenów i 11 senatorów, do Białego Domu z prośbą o uhonorowanie Karskiego Prezydenckim Medalem Wolności.
Solidarność, miłość bliźniego oraz obowiązek przeciwstawienia się złu bez względu na konsekwencje - to wartości, które, jak przypominają organizatorzy kampanii, symbolizuje Jan Karski. Celem kampanii jest zwrócenie uwagi ludzi, szczególnie młodzieży, na przesłanie legendarnego emisariusza Polskiego Państwa Podziemnego, który podkreślał, że należy "postępować zgodnie z nakazem sumienia, w duchu tolerancji i dialogu z ludźmi innych nacji, ras lub innej wiary".
"Karski do końca życia żył w poczuciu, że jego misja powstrzymania Zagłady, kiedy można było to zrobić, zakończyła się porażką i pomniejszał znaczenie swoich czynów" - zwróciła uwagę Wierzyńska.
Program "Jan Karski. Niedokończona Misja" realizowany jest przez Muzeum Historii Polski od 2010 r., pod patronatem Prezydenta RP. Ma na celu promowanie postaci i dziedzictwa Karskiego w Polsce i na świecie, m.in. przez wprowadzanie historii Karskiego do polskich szkół i zabieganie o obecność informacji o Karskim i Polskim Państwie Podziemnym w zagranicznych muzeach, instytucjach zajmujących się historią II wojny, w podręcznikach i programach publicznych. (PAP)
jp/ ls/