31 lipca 1847 r., decyzją władz austriackich, dokonano egzekucji galicyjskich powstańców Teofila Wiśniowskiego i Józefa Kapuścińskiego. Wywieziono ich na Górę Stracenia położoną opodal ul. Kleparowskiej i Złotej we Lwowie. Po zdjęciu z szubienicy ciała skazańców wrzucone zostały do znajdującego się w pobliżu dołu z niegaszonym wapnem. Nigdy ich nie odnaleziono. Góra Stracenia stała się dla lwowian miejscem uświęconym śmiercią bohaterów i celem patriotycznych pielgrzymek, których nie mogły powstrzymać władze.
Po wprowadzeniu autonomii w Galicji i rozszerzeniu praw narodowych Polaków, lwowianie już bez większych przeszkód mogli czcić pamięć powstańców. Gdy 16 maja 1869 r. zmarła w swym dworze w Majdanie Górnym Kornelia Wiśniowska, wdowa po Teofilu, postanowiono uczcić pamięć bohatera. Sprawy tej ostatecznie podjął się Michał Michalski, wówczas wiceprezydent Lwowa. Zakupił Wzgórze Kleparskie oraz rozpoczął zbieranie funduszy przeznaczonych na wykonanie upamiętnienia,
Obelisk z orłem
Na Górze Stracenia stanął obelisk zwieńczony zrywającym się do lotu orłem, z pamiątkowym napisem: "Teofilowi Wiśniowskiemu, straconemu na tem miejscu dnia 31 lipca 1847 r., za wolność ojczyzny, mieszczaństwo lwowskie 1895". Obelisk ustawiono na kopcu umocnionym kamieniami. Pomnik zaprojektował znany lwowski rzeźbiarz, właściciel pracowni kamieniarskiej, Julian Markowski.
W pięćdziesiątą rocznicę stracenia Teofila Wiśniowskiego i Józefa Kapuścińskiego na frontowej stronie kopczyka umieszczono kolejną tablicę. Wtedy też utworzono park na zboczach Góry Straceń, który otrzymał nazwę Parku Wiśniowskiego. Uroczystości szczegółowo opisało lwowskie „Słowo Polskie” (1 sierpnia 1897, nr 177, wydanie popołudniowe). Relacja ta znakomicie oddaje atmosferę patriotycznej manifestacji, w której uczestniczyli mieszkańcy Lwowa i liczne delegacje.
Relacja lwowskiego dziennikarza
"W pięćdziesiątą rocznicę stracenia świętej pamięci Teofila Wiśniowskiego i Józefa Kapuścińskiego odbyło się dziś uroczyste nabożeństwo żałobne w kościele OO. Dominikanów. Nacisk publiczności był olbrzymi, kościół nie mógł pomieścić wszystkich, którzy w dniu tym pragnęli złożyć hołd męczennikom za wolność, toż tłumy cisnęły się w ulicy, zaległy cały plac przed kościołem i ulicę Dominikańską. W kościele, przed wielkim ołtarzem wzniesiono katafalk. Wokoło niego gorzały światła, piętrzyły się stosy kwiecia i wieńce. Cechy i korporacye wystąpiły ze sztandarami, których powiewało kilkanaście, reprezentacya miasta stała w grupie z wiceprezydentem panami Schayerem i Michalskim na czele, dalej wystąpiły delegacye "Sokoła" i "Ochotniczej straży ogniowej" w mundurach, delegacya "Tow. Strzeleckiego", "Skały", "Gwiazdy" i innych towarzystw. W czasie nabożeństwa śpiewał chór połączonych towarzystw. Po nabożeństwie rozległ się śpiew uroczysty „Boże coś Polskę”. Głosy wszystkich złączyły się w jedną wielką, olbrzymią harmonię, która płynęła ku niebu błagalnem: "Ojczyznę wolność, racz nam wrócić Panie!"
Po odśpiewaniu drugiej pieśni „Boże Ojcze” — tłumy wyległy na ulicę i ruszyły na wzgórze Kleparowskie, gdzie miało się odbyć uroczyste złożenie wieńców i odsłonięcie tablicy pamiątkowej, umieszczonej na pomniku Wiśniowskiego. Pochód z wieńcami otwierała delegacya Rady miejskiej, odwożąca na miejsce stracenia wieniec żelazny, ofiarowany przez Radę miejską. Za tym powozem ruszyły inne. Na górze stracenia, pod pomnikiem zebrały się olbrzymie tłumy. Pomnik ubrano wieńcami, pomiędzy tymi naczelne miejsce zajmował wieniec żelazny od Rady miejskiej, ułożony z cierni, zwieszały się zaś z niego naturalniej wielkości kajdany. Na czarnych wstęgach widniał napis: „Bohaterom i Męczennikom — Rada król. stoł. Miasta Lwowa”. Wieniec ten ma być złożony w muzeum i używany w czasie dorocznych uroczystości. Drugi, imponujący wielkością, był wieniec od korporacyj i stowarzyszeń ułożony z biletów. Widniał na nim napis: „Teofilowi Wiśniowskiemu i Józefowi Kapuścińskiemu dnia 31 lipca 1897 roku, w 50 tą rocznicę męczeńskiej śmierci — Cech szewski, Czyt. akad., Czyt. kobiet., Czyt. kolejowa, Drukarze lwowscy, Korporacye rękodzielnicze, Tow. ręk. „Gwiazda”, Tow. im. Kilińskiego, Tow. Wzaj. pom. mieszczan lwowskich, Tow. „Ogniwo”, Tow. mł. ręk. „Skała”, Tow. Straży ochotn. ,,Sokół”, „Grono obywateli i dziatwa polska”.
Tow. strzeleckie złożyło wieniec z dedykacją: „Męczennikowi za wolność”, dalej następowały wieńce z dedykacyami: „Polki trzech zaborów, Męczennikom za wolność” — ostatnie słowa wyszyte haftem na szarfach o barwie narodowej, Stowarzyszenie chrześcijańskich rzemieślników "Postęp", „Obrońcom praw ludu, Włościaństwo polskie”. Wieniec z biletów zostanie odwieziony do Raperswylu, i złożony na wieczną pamiątkę 50 ej rocznicy stracenia bohaterów. W krótkich słowach przemówił do zebranych reprezentant młodzieży rzemieślniczej p. Józef Baczyński. Na tablicy, wmurowanej w pomnik, znajduje się napis: „Teofilowi Wiśniowskiemu i Józefowi Kapuścińskiemu w 50 tą rocznicę stracenia tablicę tę wmurowali Rodacy”.
(...) poczem odśpiewano „W mogile ciemnej” i kilka patryotycznych pieśni. Fotograf Wybranowski zrobił zdjęcie fotograficzne pomnika okolonego wieńcami".
Góra Stracenia
Z Górą Stracenia wiąże się jeszcze jeden ważny epizod w historii Lwowa. Od 1 listopada 1918 r., podczas wojny polsko-ukraińskiej, była ona strategicznym punktem w centrum miasta. Dowódcą tego sektora został Roman Abraham, który stworzył własny oddział, zwany później od nazwy odcinka, a także z racji odwagi żołnierzy – Straceńcami. Z powodzeniem walczyli oni na różnych odcinkach obrony Lwowa. Na kilka dni przed zdobyciem miasta Naczelne Dowództwo nadało oddziałom odznaczenia. Straceńcy mogli odtąd nosić na lewym ramieniu opaski z wyobrażeniem trupiej czaszki i liter G. S. (Góra Stracenia).
Dewastacja i rekonstrukcja pomnika
Po II wojnie światowej pomnik oraz jego otoczenie zostały zdewastowane. Zmieniono kształt kopca, zniszczono medalion oraz tablice pamiątkowe, a ze szczytu pomnika zniknął orzeł.
Pomnik był przedmiotem prac konserwatorskich prowadzonych przez Fundację Dziedzictwa Kulturowego w drugiej połowie 2015 r. Objęły m.in. rekonstrukcję tablic pamiątkowych, medalionu i wieńczącego obelisk orła. Fundusze na realizację projektu przyznała Fundacji Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, a prace konserwatorskie zrealizował polsko-ukraiński zespół w składzie: Anna Sztymelska-Karczewska – kierownik, Orest Dzyndra i Piotr Maślanka.
oprac. Dorota Janiszewska-Jakubiak
abe/mjs
Teofil Wiktor Mikołaj Wiśniowski h. Prus I
Urodził się 2.01.1806 r. w Jazłowcu, zmarł 31.07.1847 r. w Kleparowie - dzielnica Lwowa. Ojciec: Tadeusz, matka: Agnieszka Chełmińska. Żona: Kornelia Bieńkowska. Rodzeństwo: Wojciech Jan.
Wiśniowski używał następujących pseudonimów: Karol Duval, Dąbrowski, Zagórski, Benedykt Lewiński.
W 1829 r. ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Lwowskim. W 1831 r. wziął udział w końcowej fazie powstania listopadowego, po czym powrócił do Galicji. W latach następnych pracował w kancelarii adwokackiej Zacharjasiewicza w Stanisławowie. Wiśniowski czynnie działał w powstających na terenie Galicji organizacjach spiskowych. Wciągnięty został przez Hugona Wiśniowskiego, z którym nie był spokrewniony. W czasie wyprawy Józefa Zaliwskiego, w 1833 r. był emisariuszem oraz wziął udział w organizowaniu węglarstwa galicyjskiego oraz Związku Przyjaciół Ludu (ZPL). Teofil należy wtedy do władz naczelnych ZPL (dykasterii lwowskiej). Jeździ do Krakowa, aby podporządkować ZPL nowo powstałe Stowarzyszenie Ludu Polskiego.
W 1834 r. z powodów finansowych wyjeżdża na prowincję i obejmuje zarząd dóbr Henryka Broniewskiego. Nie przerwał jednak kontaktów z konspiracją. W 1835 r. wskutek zdrady zatrzymano Hugona Wiśniowskiego i Ludwika Jabłonowskiego oraz Teofila Wiśniowskiego. Wiśniowski za zbrodnię zdrady stanu dostaje wyrok piętnastu lat ciężkiego więzienia. Wyrok ulega jednak kasacji, z braku dowodów. Po wyjściu z więzienia Teofil wyjechał do brata Jana i zamieszkał w Zabłotowie. Prowadził tam sprawę spadkową po Antonim Bieńkowskim. Nadal prowadzi działalność spiskową i wstępuje do Stowarzyszenia Ludu Polskiego.
Poznaje Kornelię Bieńkowską, bratanicę zmarłego Antoniego, która odziedziczyła Majdan Górny. W 1838 r. Wiśniowski bierze z nią ślub. Małżonkowie osiedlają się w Majdanie. Na skutek donosu księdza unickiego Dezyderego Hreczańskiego sąd lwowski wznawia przeciwko Wiśniowskiemu śledztwo o zbrodnie zdrady stanu. Teofil uprzedzony anonimem o grożącym mu aresztowaniu opuszcza w 1838 r. Galicję i udaje się do Francji. Na początku 1839 r. w Strasburgu wstępuje do Towarzystwa Demokratycznego Polskiego (TDP). W latach 1839-1841 Wiśniowski dwukrotnie odbywa nielegalne podróże do Galicji. W Galicji kontaktuje się z Franciszkiem hr. Wiesiołowskim i z żoną Kornelią. W 1841 r. Wiśniowski zostaje wybrany do Centralizacji TDP, w skład której wchodził aż do 1846 r. Kilkakrotnie pełni w tym czasie funkcję sekretarza.
Teofil był także członkiem redakcji wielu emigracyjnych czasopism, jak np. " "Pszonka", "Demokrata Polski" itp. W 1834 r. Wiśniowski został wybrany na emisariusza Centralizacji do Wielkopolski, a w roku następnym do Galicji. Zimę z 1844 na 1845 r. Wiśniowski w obawie przed aresztowaniem spędza w Mołdawii.
W 1845 r. w Wojsławiu, majątku Franciszka hr. Wiesiołowskiego odbywa się spotkanie w którym uczestniczą: F. Wiesiołowski, W. Heltman, E. Dembowski i T. Wiśniowski. Ustalono na nim plan działań przygotowawczych do powstania w Galicji. W Galicji Zachodniej działaniami miał kierować Dembowski i Wiesiołowski, w Galicji Wschodniej. W połowie roku Teofil udaje się do Poznania i kontaktuje z członkami Centralnego Komitetu. W styczniu 1846 r. odbywa się w Krakowie zjazd przedstawicieli organizacji spiskowych ze wszystkich trzech zaborów. Wyznaczono datę wybuchu powstania z 21 na 22 lutego. Zgodnie z planem Ludwika Mierosławskiego Wiesiołowskiego wybrano wielkorządcą dla Galicji, natomiast Teofil Wiśniowski zostaje przewodniczącym galicyjskiego trybunału rewolucyjnego. Ostatnie spotkanie galicyjskich przywódców spiskowych odbywa się 13 lutego 1846 r. u dzierżawcy Henryka Janki w Hoszanach.
Wiśniowski 21 lutego 1846 r. zgodnie z rozkazem przystępuje do akcji zbrojnej. Jego oddział zbiera się w karczmie "Krągła" między wsią Błotnia i Narajowem. Komisarzem cywilnym przy tym oddziale zostaje Teofil Wiśniowski. Powstańcy zamierzają rozbić stacjonujący w Narajowie oddział huzarów im. Króla Wirtembergii oraz zająć znajdujące się w tym miasteczku magazyny wojskowe, a następnie pomaszerować dalej na Brzeżany. Władze austriackie zostają powiadomione o gromadzących się "podejrzanych panach" przez mieszkającego obok karczmy Arona Leiba Moora. Po krótkiej potyczce z patrolem huzarów, który zawitał do karczmy, powstańcy postanawiają uderzyć na Narajów. Do bitwy z głównymi siłami dochodzi pod Narajowem w pobliżu cmentarza. Huzarzy w wyniku kontrataku powstańców wycofują swoje siły do miasta. W Narajowie dochodzi do strzelaniny na placu targowym. Wojsko wycofuje się do Brzeżan. Tak więc sześćdziesięciu słabo uzbrojonym powstańcom uległ 96-osobowy oddział regularnego wojska.
Ze względu na brak zainteresowania akcją mieszkańców Narajowa powstańcy opuszczają miasteczko. Wycofują się poprzez "Krągłą" do wsi Błotnia. Tam jedzą posiłek w miejscowej karczmie i odpoczywają. W tym czasie wokół oberży gromadzą się groźnie wyglądające grupy chłopstwa. Powstańcy idą do Pomorzan. W drodze do Pomorzan większa część oddziału się wykrusza. Na miejsce przybywa zaledwie paru spiskowców. Tutaj dochodzi do nich wieść o wybuchu chłopskiej rabacji w Galicji. Wiśniowski, za zgodą innych, rozpuszcza oddział. Po rozproszeniu oddziału Teofil przebywa parę dni u ks. Czajkowskiego, proboszcza greckokatolickiego w Nakwaszy. Nie słucha jego rady, by udać się, do znajomego sąsiada za kordon i wyrusza w kierunku Złoczowa. Po drodze błądzi i trafia do Manajowa, gdzie podaje się za zbiegłego z Wołynia księdza Benedykta Lewińskiego. Właściciel części Manajowa Kazimierz Zamorski ukrywa rzekomego księdza u Tekli Kłodnickiej, a następnie przenosi go do stodoły w pasiece pod Manajowem. Tam wytropili Teofila chłopi Iwan i Atanazy Budnikowie. Zakutego w kajdany Wiśniowskiego przewożą do lwowskiego więzienia. Śledztwo trwa sierpnia 1846 r.a rozprawa do 10 września i kończy się wyrokiem śmierci dla Wiśniowskiego.
W listopadzie 1846 r. odbyła się rozprawa apelacyjna, podczas której zatwierdzono wyrok pierwszej instancji. Następnie akta sprawy idą do Wiednia, skąd powracają po zatwierdzeniu wyroku przez Sąd Najwyższy. Cesarz w przypadku Teofila nie korzysta z prawa łaski. 20 lipca 1847 r. Wiśniowski dowiaduje się o swoim losie. 28 lipca publiczne ogłoszono wyrok. Ostatnie dni życia spędza Wiśniowski na pisaniu listów do rodziny. Do skazanego władze dopuszczają jego bratanków: Marcelego i Jana. 31 lipca 1847 r. pod lwowskim więzieniem gromadzi się wielotysięczny tłum. Egzekucji dokonuje kat Filip Gurowski. Wieczorem ciało Wiśniowskiego zdjęto z szubienicy, rozebrano do bielizny i wrzucono do dołu z niegaszonym wapnem. Grobu Teofila, znajdującego się nieopodal szubienic, nigdy nie odnaleziono.
Egzekucja Teofila Wiśniowskiego wywołuje olbrzymi oddźwięk w społeczeństwie polskim, zarówno w kraju, jak i na emigracji. Ludność Lwowa już 9 sierpnia 1847 r. po mszy w kościele Bernardyńskim udaje się w religijno-patriotycznej manifestacji ze świecami i kwiatami na Wzgórze Stracenia. Policja nie jest w stanie rozproszyć tak wielkiego tłumu. Władze używają piechoty i huzarów, którzy bagnetami i szablami rozpędzają manifestujących. Do podobnych zajść dochodzi 16 sierpnia.
Pamięć po straconym mężu pielęgnuje wdowa po Kornelia Wiśniowska. W dworze majdańskim powstaje rodzaj prywatnego muzeum. Po wprowadzeniu autonomii w Galicji i znacznym rozszerzeniu praw narodowych Polaków, lwowianie już bez przeszkód mogli czcić pamięć Wiśniowskiego. Od tej pory każdego roku 31 lipca odbywały się pielgrzymki na Wzgórze Stracenia. 16 maja 1869 r. umiera w swym dworze w Majdanie Górnym Kornelia Wiśniowska. Wtedy postanowiono uczcić Wiśniowskiego pomnikiem. We wsi położono kamień węgielny pod kapliczkę, a za wsią postanowiono rozpocząć prace nad usypaniem kopca Wiśniowskiego. Prac nad kopcem nigdy nie ukończono, ponieważ majątek Majdan Górny przeszedł na własność dalszej rodziny Kornelii Wiśniowskiej. Pomyślano o wzniesieniu pomnika dla Wiśniowskiego na Wzgórzu Stracenia. Ostatecznie sprawy tej podjął się Michał Michalski, późniejszy wybitny prezydent miasta Lwowa, piastujący wówczas urząd drugiego wiceprezydenta. Nabył własnym sumptem Wzgórze Kleparskie oraz pokierował zbieraniem funduszy niezbędnych do wykonania monumentu.
Obelisk poświęcony Wiśniowskiemu składał się ze słupa z krajowego piaskowca, ustawionego na podstawie z głazów. Uroczystość odsłonięcia pomnika odbyła się 31 lipca 1895 r. Ksiądz kanonik dr Zygmunt Lenkiewicz dokonał ceremonii poświęcenia. Po przemowach władz, na zakończenie odśpiewano hymn "Boże coś Polskę". Wokół pomnika założono park imienia Wiśniowskiego. Do czasów I wojny światowej rocznica tragicznej śmierci Wiśniowskiego była obchodzona co roku i traktowana jako swoiste święto we Lwowie. Pomnik stoi we Lwowie do dnia dzisiejszego.
Źródło: Śliwa Michał "Rok 1846 w Galicji, ludzie , wydarzenia, tradycje", Wydawnictwo Naukowe WSP Kraków 1997 r.
abe/
Józef Kapuściński
Urodził się 23 marca 1818 r. w Gorlicach, zmarł 31 lipca 1847 w Kleparowie. Emisariusz Towarzystwa Demokratycznego Polskiego. Prowadził w okręgu Pilzno w Galicji przygotowania powstańcze, kierował m.in. atakiem na burmistrza Pilzna. Został ujęty, skazany na śmierć i powieszony wraz z Teofilem Wiśniowskim na Górze Stracenia w Kleparowie pod Lwowem.
Dzieciństwo i edukacja w Gorlicach. Był synem Józefy z domu Stakoniewicz i Jana, kupca, ławnika w magistracie. Uczył się w Jaśle, a następnie w Nowym Sączu w gimnazjum jezuitów. Nawiązał kontakt ze studenckim ruchem konspiracyjnym. Czytał nielegalne druki dostarczane z emigracji, popularyzował na wsiach ideę walki z rządem absolutnym. W roku 1838 został aresztowany za posiadanie pracy Lelewela i Chodźki „Wyprawy do Polski 1833 r.” (Paryż 1835). Śledztwo, które trwało sześć miesięcy, zakończyło się uwolnieniem z powodu braku dowodów winy, jednak uniemożliwiło kontynuowanie nauki i zdanie matury. Józef Kapuściński otrzymał stanowisko praktykanta w magistracie w Gorlicach, a następnie – dzięki kontaktom ojca i pomocy syndyka magistratu, Kaspera Markla – został kancelistą w Pilźnie.
Działalność w Pilźnie. Kapuściński utrzymywał kontakt z plebejskim skrzydłem sprzysiężenia przygotowującego powstanie. Jest prawdopodobnie, że werbunek do oddziałów powstańczych, które miały zasilić rejon Tarnowa - ważny cel planowanego ataku powstańczego - powierzyli mu w roku 1845 emisariusze Towarzystwa Demokratycznego Polskiego (taka informacja znalazła się w akcie oskarżenia w roku 1847). Kontaktował się m.in. z E. Dembowskim, T. Wiśniowskim, L. Mazurkiewiczem, uprzedzając ich o aresztowaniach planowanych przez burmistrza Pilzna, którym był wówczas Kasper Markl. Kapuściński był podejrzewany o ukrywanie w swoim domu aktywnego agitatora, Juliana Glosaa. Zorganizował w Pilźnie czołówkę rewolucyjną, brał też udział w gromadzeniu broni: laniu kul, przygotowywaniu granatów – dzięki niemu utworzono w mieście pierwszy zastęp powstańczy. Burmistrz Kasper Markl próbował informować starostę Tarnowa J. Breinla zaawansowanych przygotowaniach do powstania. Raport tej treści przejął należący do czołówki rewolucyjnej funkcjonariusz pocztowy Gabriel Danielewicz. Kapuściński poznał też plan wykorzystania chłopów przeciw „rebelii szlacheckiej” – wywołania ataku chłopów na lokalne oddziały powstańcze. Tych spraw miała dotyczyć narada sołtysów zorganizowana przez Markla 18 lutego 1846 roku zgodnie z instrukcją J. Breinla.
Nie jest pewne, czy Kapuściński otrzymał od władz powstańczych rozkaz zabicia Markla; w czasie procesu temu zaprzeczał. Prawdopodobnie otrzymał powiadomienie o przyspieszeniu działań o trzy dni i 18 lutego 1846 r. przewiózł dwoma przejętymi dyliżansami powstańców pod Tarnów. Koło północy wrócił z Szymonem Góreckim, Leonem Szumańskim, Józefem Siekierskim do Pilzna, gdzie Markl wciąż naradzał się z chłopami. Raniony przez Kapuścińskiego próbował uciec i został zabity przez Góreckiego. W drodze powrotnej pod Tarnów powstańcy zostali ujęci przez chłopów i dostarczeni do Tarnowa. Ich sprawę rozpatrywał sąd karny we Lwowie, który orzekł 7 stycznia 1847 r. winę Kapuścińskiego jako bezpośredniego zabójcy. Wyrok został podtrzymany przez Sąd Apelacyjny (23 lutego) i Sąd Najwyższy w Wiedniu (1 lipca). Egzekucja odbyła się we Lwowie 31 lipca 1847 roku. Równocześnie stracono Teofila Wiśniowskiego; cesarz Ferdynand I złagodził wyrok śmierci trzem pozostałym oskarżonym. „Góra Stracenia” obu powstańców stała się miejscem manifestacyjnego kultu, a patriotyczna młodzież demonstrowała „żałobę narodową” po Kapuścińskim.
Marian Tyrowicz: Kapuściński, Józef. W: Polski Słownik Biograficzny. T. XII: Kapostas Andrzej – Klobassa Zręcki Karol. Kraków: PAN (www.psb.pan.krakow), 1966-1967
abe/