Rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny został uhonorowany nagrodą Rycerza Wolności podczas imprezy Warsaw Security Forum. Nagrodę w imieniu przetrzymywanego w kolonii karnej odebrali jego współpracownicy – Władimir Miłow oraz Leonid Wołkow.
Nagroda Rycerza Wolności przyznawana jest co roku przez organizatorów Warsaw Security Forum - Fundację Kazimierza Pułaskiego. W tym roku wręczona została ona zaocznie - laureat bowiem przebywa obecnie w rosyjskiej kolonii karnej. W imieniu Nawalnego nagroda - replika oficerskiej karabeli Kazimierza Pułaskiego została odebrana przez rosyjskich działaczy prodemokratycznych i współpracowników Nawalnego Władimira Miłowa oraz Leonida Wołkowa.
Aleksiej Nawalny to rosyjski polityk i działacz opozycyjny, którego działalność koncentrowała się wokół śledzenia i ujawniania korupcji wśród rosyjskich elit politycznych i finansowych. Popularność zdobył publikując wyniki swoich śledztw w internecie, za pomocą którego organizował również demonstracje polityczne.
W 2020 roku podczas lotu z Tomska do Moskwy stan zdrowia działacza uległ nagłemu pogorszeniu, jak ocenili lekarze, w wyniku otrucia. Nawalny został w śpiączce przewieziony do Berlina, gdzie badania wykazały, że został on otruty środkiem z grupy nowiczoków. Dziennikarskie śledztwo wykazało, że za próbę jego otrucia odpowiedzialni byli funkcjonariusze rosyjskie FSB. Po terapii Nawalny powrócił do Moskwy, gdzie został aresztowany podczas kontroli paszportowej; od lutego 2021 roku pozostaje przetrzymywany w kolonii karnej. W odpowiedzi na swoje aresztowanie Nawalny wezwał Rosjan do protestów, które odbyły się w ok. 130 miastach Rosji.
"W tym roku nagroda zostanie przyznana kolejnej wybitnej postaci - prawdziwemu współczesnemu bojownikowi o wolność, który nie poddaje się nawet mimo nie udanej próby zamachu na niego. To znany działacz antykorupcyjny, założyciel antykorupcyjnej fundacji i najbardziej rozpoznawalna twarz rosyjskiej opozycji. Mimo prześladowań, to donośny krytyk Władimira Putina i jego rządu. Pokazuje kolejne skandale, pokazując nam wszystkim, jak desperacko Putin trzyma się władzy. Jego głos jest słyszalny w Rosji i otwiera oczy wielu ludzi, do tej pory oślepionych przez rządowe kampanie ukrywające prawdziwą skalę korupcji w rosyjskim życiu politycznym" - mówił prezes fundacji Pułaskiego Zbigniew Pisarski.
Podkreślił, że nagroda jest wyrazem uznania dla wielkich wysiłków Nawalnego mających na celu promowanie idei demokracji, sprawiedliwości, rządów prawa i odpowiedzialności władz w Rosji.
Mowę laudacyjną wygłosił były prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves, również laureat nagrody. W swojej wypowiedzi zwrócił uwagę, na problemy związane z współpracą społeczności międzynarodowej z rosyjskim reżimem: "My, na liberalnym i demokratycznym zachodzie, staliśmy się partnerami w przestępstwie, dogadując się z wrogami wolności, oświeconych rządów prawa i praw człowieka. By rzeczywiście uczcić Nawalnego, musimy zmierzyć się z naszym własnym zaduchem, dobiegającym od przekupnych lub naiwnych rządów, a także uniwersytetów i ze świata biznesu, który przedkłada zysk ponad sprawiedliwość i wolność. To nasza własna korupcja odżywia reżim rosyjskich bojarów, a także inne reżimy dookoła świata" - powiedział
Odbierający nagrodę Władimir Miłow powiedział, że aby obalić twierdzenie, że autorytarny styl rządzenia jest dla Rosji naturalny, wystarczy krótka rozmowa z Nawalnym. "Nigdy nie spotkałem człowieka takiej wiary. Myślę, że znam odpowiedź na pytanie, czemu zagrożony zatrzymaniem Nawalny zdecydował się wrócić do kraju. W przeciwieństwie do Putina on ma marzenie i wizję, a Rosjanie to czują" - podkreślił.
"Nawalnemu udało się zbudować ruch ludowy. Gdy wrócił do Rosji i został zatrzymany, ludzie wyszli na ulice protestować w ponad stu miastach. To coś, czego Putin się boi. W Rosji trzeba żyć długo. To długofalowy proces, ale wierzę, że uda nam się włączyć Rosję z powrotem do Europy, uczynić ją szczęśliwą i prosperującą" - mówił Leonid Wołkow.
Fundacja przyznaje nagrodę "Rycerz Wolności" osobom, które przyczyniły się do promocji wartości przyświecających generałowi Kazimierzowi Pułaskiemu tj. wolności, sprawiedliwości oraz demokracji. W poprzednich latach nagrodą uhonorowani zostali m.in: prezydent Litwy Dalia Grybauskaite, prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves, rosyjski biznesmen i opozycjonista Michaił Chodorkowski, Radosław Sikorski, prof. Władysław Bartoszewski, prof. Norman Davies, Aleksander Milinkiewicz, Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski, prezydent Litwy Valdas Adamkus, Javier Solana, Bernard Kouchner i Richard Lugar. (PAP)
autor: Mikołaj Małecki
mml/ ann/