We wtorek w Sejmie uroczyście otwarto wystawę „100. rocznica urodzin Kazimierza Górskiego, trenera tysiąclecia”. W ubiegłym roku ekspozycja była prezentowana w polskim konsulacie we Lwowie.
"Kilka dni temu obchodziliśmy 101 rocznicę urodzin Kazimierza Górskiego. Można powiedzieć trenera wszechczasów. Człowieka, który ogromne wartości przekazał drużynie +Orłów Górskiego", która wzbudzała wśród Polaków takie emocje sportowe, których już potem w naszym narodzie nie było" - powiedział wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski.
Parlamentarzysta przypomniał drogę sportową i trenerską Górskiego, w 1972 roku mistrzostwo olimpijskie w Monachium, dwa lata później trzecie miejsce na mistrzostwach świata i w 1976 roku trzecie miejsce na kolejnych igrzyskach w Montrealu.
"Taka mistrzowska triada, której później już nie było. Za to wszystko dziękujemy panu Kazimierzowi oraz jego wychowankom ze złotej drużyny, z których są z nami dzisiaj Andrzej Strejlau i Jerzy Kraska" - dodał Zgorzelski.
Na wystawie prezentowana są zdjęcia trenera z lat młodzieńczych, które spędził we Lwowie oraz przebieg późniejszej kariery.
"W tym roku przypada 50 rocznica zdobycia złotego medalu olimpijskiego w Monachium przez zespół Górskiego. Wystawą chcemy uczcić pamięć wielkiego trenera, przypomnieć jego postać. Ja, choć jestem za młody aby pamiętać czasy wielkich sukcesów tej drużyny, z sentymentem zawsze myślę o tych czasach" - powiedział minister sportu Kamil Bortniczuk.
Szef resortu z uśmiechem przyznał, że "chciałby dożyć takich czasów, aby zajęcie drugiego miejsca na igrzyskach olimpijskich było... powodem do dymisji".
Górskiego wspominał także trener Strejlau, który przez wiele lat z nim współpracował.
"Był pasjonatem swojej pracy, poświęcał dla futbolu wszystko. Marzę o tym, aby polska piłka doczekała się jeszcze takich sukcesów, jak w czasach Górskiego" - przyznał Strejlau. (PAP)
wha/ sab/