Głośna mozaika z portretem Józefa Stalina zostanie przeniesiona z głównej świątyni rosyjskich sił zbrojnych pod Moskwą do cerkiewnego muzeum. O decyzji poinformowała w sobotę rada ekspercka Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej (RPC) ds. sztuki i architektury.
"Postanowiliśmy mimo wszystko, że muzeum będzie odpowiedniejszym miejscem niż świątynia" - poinformował przewodniczący komisji eksperckiej RPC ds. sztuki cerkiewnej, architektury i konserwacji protojerej Leonid Kalinin.
Przyznał on, że mozaika wywołała sprzeciw i wielkie emocje, co oznacza, że "nie jest to potrzebne". "Po co rozniecać jakąś konfrontację i waśnie wśród ludzi?" - wskazał duchowny. Zapewnił przy tym, że kwestia przeniesienia mozaiki ze świątyni nie była "wyborem między dobrem a złem".
Według pierwotnych planów portret Stalina był elementem dekoracji ściennej przedstawiającej defiladę wojskową w Moskwie z 1945 roku, po zwycięstwie nad hitlerowskimi Niemcami. Przedstawiciele Cerkwi argumentowali, że Stalin związany jest ze zwycięstwem w tej wojnie i że mozaika nie przedstawia jego postaci, a jedynie jego twarz na portrecie, niesionym nad tłumem żołnierzy.
Niemniej rzecznik RPC Władimir Legojda powiedział w wywiadzie dla radia Wiara, że wizerunku Stalina nie powinno umieszczać się w świątyni, ponieważ - jak to ujął - "z jego imieniem związanych jest wiele nieszczęść".
Gdy pod koniec kwietnia media opublikowały zdjęcia planowanej dekoracji, okazało się też, że w świątyni ma znaleźć się mozaika przedstawiająca prezydenta Rosji Władimira Putina w otoczeniu wysokiej rangi urzędników. Również ten projekt wywołał rozgłos i liczne komentarze w mediach. 1 maja media poinformowały, że mozaika z Putinem została zdemontowana.
Monumentalna cerkiew budowana pod Moskwą powstała jako główna świątynia rosyjskich sił zbrojnych. 9 maja ministerstwo obrony poinformowało o jej ukończeniu. Otwarcie, które planowano na maj, odłożono na późniejszy termin z powodu pandemii koronawirusa.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)
awl/ cyk/