W kolejnym rosyjskim mieście, Wołogdzie, stanie pomnik sowieckiego dyktatora Józefa Stalina. W Rosji jest ich już co najmniej 110, a większość z nich odsłonięto w czasach putinowskich. Tempo stawiania nowych monumentów dwukrotnie wzrosło po aneksji Krymu w 2014 r.
Gubernator obwodu wołogodzkiego na północy Rosji Gieorgij Filimonow poinformował, że w mieście Wołogda w odpowiedzi na "prośbę społeczności" stanie pomnik Stalina - napisał w piątek portal Radio Swoboda.
"Z całym zrozumieniem dla niejednoznacznej interpretacji roli (danej) osoby, powinniśmy uznawać wielkie osiągnięcia, znać historię swojego kraju, oddawać jej szacunek i być z niej dumni (...)" - napisał gubernator. Zapowiedział też, że władze planują postawić pomnik cara Iwana Groźnego.
Według danych z 2023 roku w Rosji znajdowało się 110 pomników sowieckiego dyktatora. 95 pomników Stalina powstało w czasach putinowskich. Tempo powstawania nowych dwukrotnie wzrosło po aneksji Krymu w 2014 r. - zauważyło Radio Swoboda. 9 proc. pomników ostało się z czasów sowieckich, a w latach 90. powstało pięć pomników Stalina.
W okresie stalinowskim miliony ludzi padły ofiarą masowych represji. Po śmierci dyktatora wielu represjonowanych zrehabilitowano, a nazwy związanych ze Stalinem obiektów i miast zmieniono. Obalono też jego pomniki. Jednak w ostatnich latach w kraju odsłaniane są nowe. W ubiegłym roku popiersie Stalina postawiono na miejscu pochówku ofiar masowych represji w obwodzie twerskim. (PAP)
ndz/ mms/