Z okazji świąt Bożego Narodzenia 500 białoruskich dzieci przebywających w Polsce, których rodzice są represjonowani przez reżim Łukaszenki, otrzyma prezenty od swoich rówieśników z Niemiec. Organizatorem akcji jest Fundacja Białoruski Dom oraz Rotary Club Warszawa.
W sobotę ponad 300 prezentów rozdano w Warszawie w siedzibie Fundacja Białoruski Dom. Reszta trafi w niedzielę do białoruskich dzieci mieszkających w woj. podlaskim.
W ramach akcji Weihnachtspäckchenkonvoi (Bożonarodzeniowy Konwój Paczek - PAP) dzieci w niemieckich szkołach przygotowały ponad 150 tys. paczek świątecznych, które chciały ofiarować swoim rówieśnikom w krajach Europy Wschodniej. W ubiegłych latach większość trafiała na Ukrainę. Natomiast w tym roku, niemieckie dzieci postanowiły część prezentów wręczyć swoim białoruskim rówieśnikom" - powiedział Aleksander Hainelt z Rotary Club Warszawa, która sfinansowała transport prezentów.
"Chcieliśmy pomóc Białorusinom, ale uznaliśmy, że najbezpieczniej będzie to zrobić w Polsce" - dodał Aleksander Hainelt.
Współorganizatorem akcji jest Fundacja Białoruski Dom. "Wiele dzieci wraz z rodzicami musiało uciec z Białorusi z powodu represji tamtejszego reżimu. To jednak nie znaczy, że nie mają prawa do świętowania Bożego Narodzenia, że nie mogą otrzymać prezentów, stąd nasza akcja" - powiedział prezes Zarządu Białoruski Dom Aliaksandr Zarembiuk.
Zwrócił uwagę, że ponad rodzice ponad tysiąca dzieci przebywają w więzieniach aresztowani przez reżim Łukaszenki. "Do nich być może przyjedzie w tym roku Dziadek Mróz. Nie będzie to jednak w takiej atmosferze, jak tu - w wolnej Polsce" - ocenił Aliaksandr Zarembiuk.
Rozdawane w ten weekend prezenty przeznaczone są dla dzieci w wielu 3-15 lat. Dwa z nich trafią do starszych dziewcząt - jednej w wieku 16 lat i drugiej w wieku 18 lat.
W sobotę paczki wręczane są w Warszawie, zaś w niedzielę trafią do dzieci mieszkających w woj. podlaskim.
Prezes Zarządu Białoruski Dom poinformował, że tegoroczna akcja to już drugie przedsięwzięcie zorganizowane we współpracy z Rotary Club Warszawa. "We wrześniu dla dzieci osób represjonowanych na Białorusi, którzy musieli przyjechać do Polski przygotowano akcję podczas, której rozdano ponad 200 wyposażonych w przybory szkolne tornistrów" - powiedział Aliaksandr Zarembiuk.
Aleksander Hainelt poinformował, że reszta tegorocznych świątecznych prezentów od dzieci z Niemiec trafi do ich rówieśników w Rumunii, Mołdawii, Bułgarii i na Ukrainie.
Białoruski Dom powstał po wydarzeniach z 19 grudnia 2010 roku, kiedy tysiące Białorusinów wyszły na ulice Mińska, aby zaprotestować przeciw fałszerstwom wyborczym w swoim kraju.
Demonstrację brutalnie rozpędzono, a wielu jej uczestników - w tym niezależni kandydaci na prezydenta - trafiło do więzień. Przedstawiciele dwóch białoruskich ruchów demokratycznych: Ruchu "O Wolność" i Europejskiej Białorusi, którzy w wyniku prześladowań z przyczyn politycznych wyjechali do Polski, utworzyli w Warszawie Białoruski Dom - placówkę służącą wsparciu działalności demokratycznej na Białorusi, pełniącą jednocześnie funkcję centrum informacyjnego.
Działalność Białoruskiego Domu obejmuje m.in. wsparcie lokalnych inicjatyw obywatelskich i niezależnej prasy na Białorusi, analitykę i edukację oraz promocję białoruskiej kultury. W partnerstwie z organizacjami na całym świecie Białoruski Dom włącza się aktywnie w walkę o prawa człowieka.(PAP)
Autor: Magdalena Gronek
mgw/ pat/