Po 74 latach odwiedził Gdańsk urodzony w tym mieście w czasie wojny Arno Pirkau. Mężczyzna mieszka teraz w USA. Jest to jego pierwsza wizyta w mieście nad Motławą, odkąd je opuścił w 1945 r.
Z gościem zza oceanu spotkał się w piątek zastępca prezydenta Gdańska ds. edukacji i usług społecznych Piotr Kowalczuk oraz kierownik gdańskiego Urzędu Stanu Cywilnego Grażyna Gorczyca.
Jak poinformowała Alicja Gajewska z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku spotkanie to miało związek z prośbą Arno Pirkaua do urzędników o pomoc w odnalezieniu swoich dokumentów.
"W archiwach miasta odnaleziono akt ślubu rodziców i akt urodzin Arno Pirkau. Oryginalne dokumenty sporządzone były języku niemieckim. W urzędzie przetłumaczono je na język polski. Poza kopiami akt Arno Pirkau otrzymał także na pamiątkę od władz miasta – obraz Zielonej Bramy" – dodała Gajewska.
Arno Pirkau urodził się w Gdańsku w 1942 r. Jego rodzina mieszkała przy ulicy Za murami 14 do roku 1945, kiedy to zmuszeni byli uciekać przed bombardowaniem. Obecnie mieszka na Florydzie (USA). Rodzice często opowiadali mu o Gdańsku i swojej miłości do miasta, w którym się wychowali. Dlatego spróbował dowiedzieć się czegoś więcej o swoich korzeniach. Wraz z córką zaplanował podróż do miasta swoich przodków.
"Całe życie marzyłem o tej podróży i zobaczeniu miejsc, w których żyli moi najbliżsi. Teraz to marzenie się spełniło. Jestem wdzięczny za wszelką pomoc w dotarciu do dokumentów i miejsc związanych z moją rodziną. To dla mnie bardzo wzruszające chwile" – powiedział cytowany w komunikacie prasowym Arno Pirkau.
Do Gdańska przyjechał z córką Michelle Dambach. Zostaną w mieście kilka dni. W planach mają m.in. zwiedzanie bazyliki Mariackiej, w której Pirkau został ochrzczony.(PAP)
Autor: Robert Pietrzak
rop/ joz/