Świętujący w przyszłym roku 760-lecie praw miejskich Bytom wydał jubileuszowy kalendarz. Na jego kartach współczesne zdjęcia zostały połączone ze starymi pocztówkami, a całość dopracowana w najmniejszym szczególe.
W powstanie kalendarza zaangażowanych było mnóstwo osób: znawcy i pasjonaci historii, kolekcjonerzy pocztówek, fotograficy i graficy.
"Planując jubileuszowy kalendarz wiedzieliśmy, że musi on mieć charakter historyczny. Jednocześnie chcieliśmy, by było to coś ciekawszego niż samo pokazanie pocztówek sprzed lat" - powiedział PAP Krzysztof Turzański, naczelnik Wydziału Promocji Bytomia i Kontaktów z Mediami. "Chcieliśmy pokazać, że Bytom był i jest piękny" - dodał.
Stare pocztówki udostępnili: Tadeusz Urban, Izabella Wójcik-Kuehnel i Maciej Skalski, kilka pochodzi też ze zbiorów Muzeum Górnośląskiego. Autorem współczesnych zdjęć jest Tomasz Kiełkowski - fotografik, miłośnik historii i kultury Górnego Śląska, architektury i modernizmu. On też opracował fotografie tak, by „nowe” płynnie połączyło się ze „starym”.
Efekt wizualny jest niezwykły. Np. na dzisiejszej ul. Podgórnej współcześni mieszkańcy spacerują obok bytomian uwiecznionych na przełomie lat 20. i 30. XX wieku na tej samej ulicy, wówczas noszącej nazwę Schiesshausstrasse. Witryny współczesnych sklepów sąsiadują z dawnymi szyldami.
Na innej karcie kalendarze damy z 1915 r. spacerują tuż obok całkiem współczesnego tramwaju. Na kolejnej obok dorożek uwiecznionych na dzisiejszym pl. Kościuszki stoją współczesne samochody. Na jeszcze innej pocztówce można zobaczyć bytomską synagogę, spaloną przez Niemców w 1938 r.
Jak mówię przedstawiciele bytomskiego magistratu, popularność kalendarza przerosła wszelkie oczekiwania, trzeba było dodrukować kolejne egzemplarze. Kalendarz w dalszym ciągu można kupić w Biurze Promocji Bytomia. Został wydany w kilku różnych wersjach, np. ściennej, książkowej i na biurko. Na bazie kalendarza powstały też gadżety, np. widokówki i podstawki pod mysz komputerową.(PAP)
kon/ ls/