Pokazy sprzętu wojskowego, prezentacje służb mundurowych i grup rekonstrukcyjnych oraz występy mażoretek wypełnią program sobotniego pikniku militarnego w Katowicach. To jedno z wydarzeń wpisujących się w obchody przypadającej w sierpniu setnej rocznicy wybuchu I powstania śląskiego.
Areną pikniku, do udziału w którym zaproszono także przedstawicieli władz państwowych, będą dwa place przy historycznym gmachu Sejmu Śląskiego, gdzie dziś mieszczą się urzędy: marszałkowski i wojewódzki. Będzie można zobaczyć m.in. kołowy transporter opancerzony Rosomak, czołgi T-34 i PT-91 Twardy, wyrzutnię rakiet Poprad oraz liczne specjalistyczne pojazdy wykorzystywane przez wojsko i służby mundurowe.
"Wśród prezentowanego sprzętu będziemy mieli ponad 30 różnego rodzaju pojazdów, od czołgów po ciężarówki czy sprzęt używany przez policję i służbę więzienną. Będzie też strefa gastronomiczna z darmową grochówką" - powiedział po piątkowej odprawie służb organizujących piknik dyrektor wydziału komunikacji i promocji w śląskim urzędzie marszałkowskim Adam Skowron.
Piknik zainaugurują w sobotę w południe: wojskowa defilada, pokaz musztry i koncert orkiestry wojskowej. Potem wystąpią m.in. Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk” oraz mażoretki; następnie odbędą się pokazy służb mundurowych. Scenerią pokazów i występów będą m.in. znajdujące się w pobliżu gmachu Sejmu Śląskiego pomniki: ojca polskiej niepodległości Józefa Piłsudskiego (na placu Bolesława Chrobrego) i przywódcy III powstania śląskiego Wojciecha Korfantego (na Placu Sejmu Śląskiego).
Inicjatorami wydarzenia są marszałek województwa śląskiego Jakub Chełstowski oraz wojewoda śląski Jarosław Wieczorek. Jak przypomniał Adam Skowron, 2019 rok, kiedy przypada rocznica wybuchu pierwszego z trzech powstań śląskich, jest obchodzony jako Rok Powstań Śląskich.
"W tym roku wchodzimy w triadę obchodów rocznic związanych z setnymi rocznicami wybuchu kolejnych powstań; w ramach obchodów zaplanowano bardzo wiele wydarzeń - jednym z nich będzie sobotni piknik" - powiedział dyrektor.
Z powstańczymi rocznicami wiąże się również zaplanowana na poniedziałek wizyta prezydenta Andrzeja Dudy na Śląsku. W Mysłowicach, gdzie niespełna sto lat temu doszło do wydarzeń, które dały impuls do wybuchu pierwszego powstania, prezydent m.in. złoży kwiaty przed tablicą upamiętniającą powstańców śląskich z Mysłowic i okolic, a w Świętochłowicach zwiedzi Muzeum Powstań Śląskich i złoży kwiaty przed Pomnikiem Powstańca Śląskiego. Andrzej Duda spotka się też z mieszkańcami obu miast.
Główne obchody przypadającej w tym roku 100. rocznicy wybuchu I powstania śląskiego mają odbyć się w sierpniu w Mysłowicach - to właśnie masakra przed kopalnią Mysłowice 15 sierpnia 1919 r. była impulsem do rozpoczęcia I powstania śląskiego. Po otwarciu ognia przez oddział Grenzschutzu (niemieckiej straży granicznej) zginęło siedmiu górników, dwie kobiety i 13-letni chłopiec.
I powstanie śląskie było - według historycznych opracowań - spontanicznym zrywem polskiej ludności, którego celem miało być przyłączenie Górnego Śląska do Polski. Upadło po 10 dniach, przygotowując jednak grunt do dwóch kolejnych powstań w następnych latach.
Powstanie wybuchło w nocy z 16 na 17 sierpnia 1919 r. i objęło tereny powiatu rybnickiego i pszczyńskiego oraz część okręgu przemysłowego. Na jego czele stanął śląski działacz polityczny Alfons Zgrzebniok, który wraz ze swoim sztabem przebywał w Sosnowcu. Bezpośrednią przyczyną wybuchu powstania była masakra górników z kopalni Mysłowice, którzy domagali się zaległych wypłat.
Na Śląsku wrzało jednak wcześniej. W maju na konferencji w Wersalu zadecydowano, że o przynależności atrakcyjnych gospodarczo terenów Śląska przesądzi plebiscyt. Wobec trudności gospodarczych w regionie pracę przerwało 40 kopalń. Górnicy nie otrzymywali pensji, więc zdecydowali się na strajk generalny.
Dzień po masakrze w Mysłowicach mieszkańcy śląskich miast zaczęli atakować posterunki Grenschutzu - niemieckiej straży granicznej. Opanowali m.in. Tychy, Radzionków, Piekary i część Katowic, w tym dworzec kolejowy w Katowicach-Ligocie. Niemcom udało się wkrótce odbić te punkty. Wobec przewagi wroga, 24 sierpnia dowódcy Powstania wstrzymali walki. 26 sierpnia, wobec braku pomocy ze strony państwa polskiego i koalicji, walka mieszkańców Śląska dobiegła końca.
Nieprzygotowane organizacyjnie powstanie nie zakończyło się sukcesem politycznym, zwróciło jednak uwagę międzynarodowej społeczności na sprawę Śląska. Pod jej naciskiem Niemcy ogłosili amnestię dla uczestników powstania.
Rok później, również w sierpniu, wybuchło drugie powstanie śląskie, zaś efektem rozpoczętego w kolejnym roku (w nocy z 2 na 3 maja 1921 r.) trzeciego powstania było przyznanie Polsce znacząco większej części Górnego Śląska niż zamierzano po marcowym (w 1921 r.) plebiscycie w sprawie przynależności państwowej tych ziem.(PAP)
autor: Marek Błoński
mab/ itm/