Na kopcu Kościuszki w Krakowie zasadzono w czwartek różę nowej odmiany, nazwanej na część naczelnika insurekcji - Tadeusz Kościuszko.
Kwiat został wyhodowany przez prezesa Polskiego Towarzystwa Różanego - Łukasza Rojewskiego, w jego plantacji w Konstantynowie Łódzkim.
"Róża ma ona głęboki, ciemnobordowy kolor, a w zagłębieniach jej płatków pojawiają się delikatne zmiany kolorów, ma bardzo intensywny i głęboki zapach" - zapewniał w rozmowie z PAP Łukasz Rojewski.
"Jest to odmiana gruntowa, róża gałązkowa, która powtarza kwitnienie. Prace nad tą odmianą zajęły mi prawie 10 lat, bo to bardzo długi proces, a nasiona wschodzą z oporami i potrzeba wielkiej cierpliwości" – podkreślił Rojewski.
Otwierając ceremonię pod kopcem, prezes Komitetu Kopca Kościuszki, Mieczysław Rokosz powiedział, że "róża to piękno i aromat - jest symbolem życia i długiego trwania".
Na szczycie kopca powiewały flagi Republiki Francji i Stanów Zjednoczonych, a z jego wierzchołka aż do samego dołu, spuszczono długą, biało-czerwoną wstęgę.
Rokosz przypomniał, że Tadeusz Kościuszko sam hodował róże już w Polsce, a w trakcie swego 8-letniego pobytu w Ameryce, kiedy przez dwa lata budował twierdzę West Point, na stromym i skalistym brzegu rzeki Hudson założył ogród różany, który istnieje do dziś.
Opiekuje się nim teraz dr Betsey Blakeslee, prezes amerykańskiej organizacji kombatanckiej. Panie: Blakeslee i Anna Arczyńska -krewna Kościuszki - zostały "matkami chrzestnymi" róży, noszącej imię naczelnika.
Róża została ochrzczona przy dźwiękach skomponowanego przez Kościuszkę Poloneza fis-moll, granego pod kopcem przez Orkiestrę Wojskową w Krakowie pod dyrekcją ppor. Agaty Swatko.
Pod kopcem zgromadziły się delegacje młodzieży z 22 szkół z całej Polski, noszących imię Tadeusza Kościuszki. Każdą z placówek wychowawczych, Fundacja imienia Tadeusza Kościuszki w Krakowie odznaczyła medalem "Pro Memoriam - Tadeusz Kościuszko". (PAP)
autor: Grzegorz Kościński
edytor: Paweł Tomczyk
gkos/ pat/