Założyciel Grupy Rekonstrukcji Historycznej Legion Wysockiego, Endre Máté, został we wtorek odznaczony przez polskiego ministra obrony Mariusza Błaszczaka Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej.
Prezydent Andrzej Duda przyznał Máté to odznaczenie „za wybitne zasługi w działalności na rzecz środowiska polonijnego na Węgrzech i za popularyzowanie historii polskiego oręża”.
Uroczystość wręczenia odznaczenia odbyła się w parku Męczenników Katynia, gdzie wcześniej Błaszczak złożył wieniec pod Pomnikiem Męczenników Katynia oraz wspólnie z węgierskim ministrem obrony Tiborem Benkoe zapalił znicze pod tablicą pamięci sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzeja Przewoźnika, który zginął w katastrofie smoleńskiej, i przy dwóch dębach symbolizujących przyjaźń polsko-węgierską.
Máté, który jest na co dzień pracownikiem Instytutu Polskiego w Budapeszcie, wpadł na pomysł założenia polskiej grupy rekonstrukcyjnej na Węgrzech pod koniec lat 90. wraz z ówczesnym przewodniczącym samorządu polskiego na Węgrzech Konradem Sutarskim.
„Instytut Polski jest bardzo dumny, że ma takiego współpracownika. Zawsze wspieramy najróżniejsze działania jego oraz jego licznych przyjaciół. Legion Wysockiego zawsze wspiera wszystkie patriotyczne przedsięwzięcia, które organizujemy. Należy zaznaczyć, że jest to kontynuowanie i kultywowanie przyjaźni polsko-węgierskiej w wymiarze pamięci historycznej, pamięci militarnej” – powiedziała PAP obecna na uroczystości dyrektorka Instytutu Polskiego Joanna Urbańska.
Legion Wysockiego skupia obecnie 20-25 członków i zapewnia oprawę mundurową różnym wydarzeniom i obchodom, np. 15 marca w święto narodowe upamiętniające wybuch powstania węgierskiego 1848-49 r. czy 14 marca w dzień urodzin generała Józefa Bema. Stowarzyszenie uczestniczy też w rekonstrukcji bitew z 1849 r.
„Najczęściej uczestniczymy w imprezach związanych z rewolucją węgierską 1848-49 r., ale możemy też prezentować inne epoki, bo mamy np. polskie mundury z czasu wojen napoleońskich, I i II wojny światowej oraz powstania warszawskiego” – powiedział PAP Mate.
Pytany, jakie są wymagania wobec członków, za bardzo ważną uznał znajomość komend w języku polskim, gdyż musztra jest prowadzona w tym języku, trzeba też umieć się obchodzić ze starą bronią, ale najważniejszy - według niego - jest koleżeński duch.
Podczas wtorkowej wizyty roboczej na Węgrzech minister Błaszczak spotkał się z Tiborem Benkoe, z którym rozmawiał m.in. o współpracy w ramach NATO i Grupy Wyszehradzkiej. Podpisano także list intencyjny w sprawie przystąpienia Polski do działającego na Węgrzech Centrum Doskonalenia NATO w zakresie medycyny wojskowej. Błaszczak odwiedził też Muzeum Historii Wojskowości.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ az/ mc/