Białoruska armia i naród są gotowe odeprzeć dowolną agresję zewnętrzną i ochronić niepodległość kraju – oświadczył w sobotę prezydent Alaksandr Łukaszenka, przyjmując w Mińsku paradę wojskową z okazji 70. rocznicy zwycięstwa w II wojnie światowej.
Białoruskiego prezydenta Aleksandra Łukaszenki nie będzie na paradzie zwycięstwa na Placu Czerwonym w Moskwie 9 maja. Odwiedzi on Rosję w dniach 7 i 8 maja, a dzień później przyjmie defiladę zwycięstwa w Mińsku. Powiedział o tym w sobotę agencji TASS.
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka wyraził w poniedziałek przekonanie, że Rosjanie, Białorusini i Ukraińcy powinni świętować rocznicę zwycięstwa w II wojnie światowej razem. Mówił o tym podczas uroczystości z okazji Dnia Obrońców Ojczyzny.
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka przyznał w piątek, że ma dużą nostalgię za Związkiem Radzieckim. Wyraził przekonanie, że gdyby ZSRR nadal istniał, nie byłoby wojny w Libii. Mówił o tym na konferencji prasowej dla rosyjskich dziennikarzy w Mińsku. Zapytany, czy nie czuje nostalgii za ZSRR, Łukaszenka nazwał siebie „człowiekiem sowieckim” i wyraził przekonanie, że za Związku Radzieckiego „nie wszystko było u nas takie złe”. Oznajmił też, że tak jak wszyscy, którzy żyli w tamtych czasach, odczuwa „wielką nostalgię”.
Białoruś może przeprowadzić ekshumację w Kuropatach pod Mińskiem, gdzie spoczywają ofiary stalinowskich represji, jeśli Polska za to zapłaci - oświadczył we wtorek na konferencji prasowej prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka.