Na godz. 10 w poniedziałek MON i Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych zaprosiły powstańców na spotkanie ws. apelu poległych na uroczystościach z okazji 72. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego. Wiceszef Związku Powstańców Warszawskich uważa, że spotkanie z MON jest niepotrzebne.
Uważam, że to jest bardzo piękna decyzja - tak premier Beata Szydło odniosła się do decyzji szefa MON Antoniego Macierewicza o tym, by podczas uroczystości państwowych upamiętniać ofiary katastrofy smoleńskiej w odczytywanych apelach.
Apel pamięci z przywołaniem m.in. ofiar katastrofy smoleńskiej był elementem uroczystości przy Pomniku Poległych w Powstaniu Poznańskim w rocznicę Czerwca '56. Wcześniej władze miasta sprzeciwiły się takiemu apelowi w trakcie głównych uroczystości rocznicowych.
O asystę wojska podczas obchodów 60. rocznicy Czerwca' 56 bez apelu pamięci zawierającego wspomnienie ofiar katastrofy smoleńskiej poprosił w piśmie do dowódcy Garnizonu Poznań prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. MON zapowiada asystę z apelem pamięci.
Dzięki zbrojnej walce niezłomnych po 1944 roku przetrwał duch walki o niepodległość, który doprowadził do zrywów robotniczych i studenckich i do powstania Solidarności - powiedział minister obrony Antoni Macierewicz, który wziął we wtorek udział w Apelu Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Hołd mieszkańcom Woli, zamordowanym przez Niemców podczas powstania warszawskiego, oddano w środę w stolicy. Złożono wieńce, oddano salwą honorową, odbył się też apel pamięci. Uroczystość zorganizowano w ramach obchodów 71. rocznicy powstańczego zrywu.