Okres stalinowski PRL to czas terroru i bezprawia. Władze komunistyczne, nie patrząc na przepisy, brutalnie łamały tych, którzy im się sprzeciwiali lub tych, których w ogóle uznała za zdolnych do sprzeciwu. W drugiej połowie lat 40. powstały owiane złą sławą areszty śledcze Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Jeden z nich zlokalizowany był w gmachu ministerstwa, na ulicy Koszykowej w Warszawie.
Precyzja wymaga mówienia o trzech aresztach przy Koszykowej. Wszystkie były zarządzane wspólnie. Ta struktura ewoluowała i swój ostateczny kształt osiągnęła dopiero w latach 1952–1953. Żołnierz AK i podziemia antykomunistycznego Wacław Gluth-Nowowiejski nazwał to miejsce „wyższą szkołą łamania terrorem” – mówi PAP dr hab. Andrzej Zawistowski, historyk z SGH oraz Instytutu Pileckiego.