Oklaskami zakończył się poniedziałkowy pokaz prasowy filmu "Powstanie Warszawskie", zmontowanego z autentycznych zdjęć z 1944 r., pochodzących z powstańczych kronik. Do kin obraz trafi 9 maja. Dwa dni wcześniej odbędzie się premiera z udziałem władz państwowych.
Kulisy denuncjacji agentów Gestapo w AK - Blanki Kaczorowskiej i Ludwika Kalksteina, którzy doprowadzili do aresztowania komendanta gł. AK Stefana Roweckiego, ich dalsze losy i przebieg ostatnich miesięcy życia "Grota" - znalazły się w nowej książce Witolda Pronobisa.
Film "Powstanie Warszawskie", zmontowany z nakręconych przez operatorów Armii Krajowej w 1944 roku materiałów dokumentalnych, które poddano koloryzacji i udźwiękowiono, trafi do kin 9 maja - poinformował dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski.
„Nazwa +żołnierze wyklęci+ bardzo dobrze oddaje to, co się stało z żołnierzami walczącymi z komunistami w okresie Polski ludowej. Byli oni wyklęci kilka razy – w momencie kiedy walczyli wyklęła ich władza oraz społeczeństwo, które przyjęło propagandę komunistyczną; później wyklęto ich z pamięci, przez lata przedstawiano ich jako czarnych bohaterów, morderców, nazywano ich +bandami+. W pierwszych latach po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1989 r.
Antoni Olechnowicz, ostatni komendant Wileńskiego Okręgu AK oraz Marian Orlik i Zbigniew Przybyszewski to kolejne ofiary reżimu komunistycznego, które udało się zidentyfikować po ekshumacjach na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.
Kombatanci i przedstawiciele władz Poznania złożyli w czwartek kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym akcję "Bollwerk". 72 lata temu żołnierze AK podpalili niemieckie magazyny w porcie rzecznym; był to największy atak ruchu oporu w Wielkopolsce w czasie II wojny światowej.
W asyście wojskowej, w obecności rodziny, przyjaciół i weteranów pożegnano w Warszawie, Stefana Bałukę "Starbę". Cichociemnemu, powstańcowi warszawskiemu i fotografowi wojennemu przyznano pośmiertnie Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski.
Władze Pieniężna (Warmińsko-Mazurskie) nie odwołają decyzji ws. demontażu pomnika radzieckiego gen. Iwana Czerniachowskiego - poinformował burmistrz Kazimierz Kiejdo. We wtorek rozmawiał z przedstawicielami rosyjskiej delegacji o planach samorządu wobec pomnika.