Od września z podziemi w Jarosławiu (Podkarpackie) będzie się można wybrać w wirtualną podróż w górę Sanu i Wisły. Podróżnych zabierze specjalna łódź, z której będzie można zobaczyć m.in. widoki XVI-wiecznego Sandomierza, Warszawy czy Kazimierza.
Tradycję zapustów, czyli hucznego świętowania ostatnich dni karnawału, która już zanikła w Podlaskiem, przypomina Białostockie Muzeum Wsi. W niedzielę w skansenie można było dołączyć do barwnego korowodu, poznać zapustne zwyczaje oraz zjeść tradycyjne pączki.
Muzeum Okręgowe w Tarnowie, posiadające największą kolekcję fragmentów "Panoramy Siedmiogrodzkiej" namalowanej pod kierownictwem Jana Styki w 1897 r., rozpoczyna konserwację tych obrazów. Płótna zostaną ujednolicone kolorystycznie i rozpięte na nowych ramach.
Romopedia, czyli internetowa encyklopedia nt. społeczności romskiej, powstała z inicjatywy wrocławskiej Fundacji Integracji Społecznej Prom. W założeniu ma ona przybliżać tradycje i zwyczaje romskie oraz przełamywać negatywne stereotypy związane z Romami.
Nasi przodkowie kończący się karnawał żegnali bardzo hucznie. Na Podkarpaciu bawiono się zarówno w karczmach, chałupach jak i dworach. Najweselej bawiono się przez trzy ostatnie dni przed Środą Popielcową, dlatego też zapusty nazywano szalonymi dniami.
Na ponad 40 mln zł określili samorządowcy z Oświęcimia wartość inwestycji, które powinny zostać zrealizowane w ramach V etapu Oświęcimskiego Strategicznego Programu Rządowego w latach 2016-2019 - dowiedziała się w piątek PAP w magistracie w Oświęcimiu.
Minęło 85 lat, kiedy w kampusie na warszawskich Bielanach zainaugurowano I rok akademicki w ówczesnym Centralnym Instytucie Wychowania Fizycznego. Dziś, jak zaznaczył rektor AWF prof. nzw. dr hab. Andrzej Mastalerz "uczelnia jest taką tykającą bombą zegarową".
Swoje święto obchodzi w czwartek Katedra Teologii Prawosławnej Uniwersytetu w Białymstoku, która powstała blisko 16 lat temu. To jedyna w kraju taka placówka akademicka. Zajmuje się międzywydziałową działalnością dydaktyczną, pracą naukową i wydawniczą.
XIX-wieczne wydawnictwo, które kiedyś znajdowało się w kolekcji hrabiów Potockich z Łańcuta (Podkarpackie), wróciło do biblioteki w łańcuckim zamku. Jest to barwnie ilustrowane i przez to rzadko spotykane francuskojęzyczne dzieło o podręcznikowym charakterze.