Kilka nieznanych dotąd zdjęć wykonanych podczas przeprowadzonej w 1946 r. ekshumacji w Piaśnicy znalazł pion śledczy gdańskiego IPN, którego prokuratorzy badają sprawę masowych zabójstw dokonanych jesienią 1939 r. przez Niemców głównie na Polakach.
Szczątki plut. Edwarda Biesoka ps. Edek, żołnierza Narodowych Sił Zbrojnych, który zginął w 1946 r. w potyczce z milicjantami na górze Błatnia w Beskidach, zostały w poniedziałek ekshumowane. W grudniu bohater spocznie na cmentarzu w rodzinnych Mazańcowicach.
Po wstępnych badaniach IPN określił teren, który chce przebadać z nadzieją na zlokalizowanie grobów działaczy AK Danuty Siedzikówny ps. Inka i Feliksa Selmanowicza ps. Zagończyk. Obydwoje zostali zabici w 1946 r. i pochowani w nieustalonym dotąd miejscu.
Rektor Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie poprosił premiera o pieniądze na kontynuację badań nad szczątkami ofiar komunistycznej bezpieki. Naukowcy ekshumują i identyfikują szczątki żołnierzy wyklętych w ramach Polskiej Bazy Ofiar Totalitaryzmu. Baza to unikatowe przedsięwzięcie szczecińskiego IPN i Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Opiera się na gromadzonym materiale genetycznym ofiar terroru komunistycznego i rodzin zaginionych bądź zmarłych.
Rektor Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego Andrzej Ciechanowicz zwrócił się do prezesa Rady Ministrów o dotację z tegorocznej ogólnej rezerwy budżetowej, która ma zostać wykorzystana na sfinansowanie dalszych prac Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów.
Szkielety w grobie zbiorowym odkryto podczas zakończonych w czwartek, tygodniowych prac poszukiwawczych na terenie Aresztu Śledczego w Białymstoku. Poszukiwania szczątków ofiar zbrodni komunistycznych prowadzone są w ramach śledztw IPN, a prace mają być kontynuowane w przyszłym roku.
W najbliższy piątek na szczecińskim Cmentarzu Centralnym kilkadziesiąt osób będzie zbierało pieniądze na kontynuację prac ekshumacyjnych i identyfikacyjnych ofiar podziemia niepodległościowego, zamordowanych przez komunistyczną bezpiekę, które leżą na Powązkach.
Szkielety co najmniej trzech osób odkryte zostały w poniedziałek w czasie prac poszukiwawczych prowadzonych na terenie Aresztu Śledczego w Białymstoku - poinformował IPN. W innym miejscu poszukiwań na terenie tego aresztu odkryto fragmenty kości.
Szczątki ok. 300 osób, prawdopodobnie polskich policjantów i wojskowych ofiar NKWD z 1940 lub 1941 r. odnaleźli polscy badacze podczas prac ekshumacyjnych we Włodzimierzu Woł. na Ukrainie. Uroczysty pogrzeb odnalezionych w sumie ok. 700 ofiar zaplanowano na 26 listopada.
Druga mogiła zawierająca ludzkie szczątki została odnaleziona przez polskich badaczy podczas prac ekshumacyjnych trwających we Włodzimierzu Wołyńskim na Ukrainie. Nie wiadomo jeszcze na pewno czy byli to Polacy, jednak - w ocenie badaczy - wiele na to wskazuje.