Student polonistyki i robotnik zakładów Solvay związał się na kilkanaście miesięcy z konspiracyjną organizacją polityczną, współtworzącą struktury Polskiego Państwa Podziemnego. Nie miał okazji brać udziału w ćwiczeniach jej podchorążówki, ale wpływ „Unii” na światopogląd późniejszego papieża wydaje się nie do zlekceważenia.