Śmierć i pogrzeb były kiedyś zjawiskami, przez które ludzie przechodzili wspólnie; dzięki określonym rytuałom potwierdzali wartości społeczności; obecnie śmierć została w dużym stopniu „sprywatyzowana”, zepchnięta do sfery indywidualnej – mówi w rozmowie z PAP brytyjski socjolog Frank Furedi.