Rosyjsko-hiszpański szpieg Paweł Rubcow, znany też jako Pablo Gonzalez, zbierał informacje na temat rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego i przekazywał Moskwie dane europejskich klinik, w których go leczono – podał w niedzielę hiszpański dziennik „El Mundo”.
Federalna Służba Bezpieczeństwa w Moskwie odmówiła wydania historykowi protokołów z procesów z lat 30., powołując się na to, że dane w nich zawarte - nazwiska członków tzw. trójki NKWD, która wydawała wyroki - to dane poufne, podaje w czwartek „Kommiersant”.
Henryk Głębocki został wybrany nieprzypadkowo do opuszczenia Rosji – powiedział PAP historyk prof. Tomasz Gąsowski. "Znany jest bowiem przypuszczalnie Rosjanom ze swoich poglądów i publikacji, w których prezentuje bardzo jasne stanowisko" - dodał.
W Krasnodarze na południu Rosji lokalne zgromadzenie ustawodawcze podjęło jednogłośnie decyzję o nadaniu miejscowej szkole średniej imienia Feliksa Dzierżyńskiego. Z taką inicjatywą wystąpiła sama szkoła oraz regionalny zarząd Federalnej Służby Bezpieczeństwa.
Jeśli decyzja FSB o wydaleniu z Rosji prof. Henryka Głębockiego zostanie podtrzymana będzie to ogromna strata dla polskiej nauki - ocenił w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" prezes IPN dr Jarosław Szarek. Dodał, że przede wszystkim uderza ona "w wolność badań naukowych".
MSZ zaprotestowało w poniedziałek przeciwko decyzji o wydaleniu z Rosji polskiego historyka prof. Henryka Głębockiego. Jak poinformował resort, ambasador RP w Moskwie Włodzimierz Marciniak przekazał rosyjskiemu MSZ notę dyplomatyczną w tej sprawie.
O wyjaśnienia w sprawie zatrzymania historyka dr. Henryka Głębockiego i nałożonego na niego zakazu ponownego wjazdu na terytorium Rosji zwrócił się do konsula generalnego Federacji Rosyjskiej w Krakowie rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Wojciech Nowak.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział w poniedziałek, że na Kremlu nie jest znana sytuacja związana z wydaleniem z Rosji polskiego historyka Henryka Głębockiego. Zapewnił, że decyzje w tego rodzaju sprawach nie zapadają na Kremlu.
Wydalenie przez Rosję historyka z IPN Henryka Głębockiego może być aktem wrogości wobec historyków, którzy "pokazują stopień uzależnienia i zniewolenia Polski przez Związek Sowiecki" - podkreślił w poniedziałek w radiowych "Sygnałach dnia" minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
W Polsce jestem od wczoraj, z Rosji zostałem wydalony w ciągu doby - powiedział w niedzielę PAP historyk dr hab. Henryk Głębocki, którego FSB zatrzymała w piątek ok. północy w Moskwie. Historyk prowadził badania dotyczące m.in. relacji polsko-rosyjskich w XIX w.