Z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy w czwartek rano rozpoczęły się w Gdyni obchody 50. rocznicy tragicznych wydarzeń Grudnia'70 r. Uroczystości odbywają się przy Pomniku Ofiar Grudnia'70, w pobliżu stacji SKM Gdynia-Stocznia, gdzie przed 50 laty padły strzały do robotników.
W kościele św. Brygidy w Gdańsku rozpoczęła się w środę uroczysta msza św. z okazji 50. rocznicy Grudnia'70. Biorą w niej udział m.in. szefowa Kancelarii Prezydenta RP Grażyna Ignaczak-Bandych oraz prezes IPN dr Jarosław Szarek.
Kiedy komuniści mówili „wydarzenia grudniowe”, to była taka semantyka komunistyczna, próba zamazania, jakiej strasznej zbrodni dopuściły się władze komunistyczne; przecież to była prawdziwa masakra na niewinnej ludności – mówił premier Mateusz Morawiecki podczas 50. rocznicy Grudnia '70 w Gdańsku.
Grudzień 1970, krwawo stłumiony protest świata pracy, wydał owoce 10 lat później – powiedział w środę w Gdańsku podczas otwarcia plenerowej wystawy IPN „Powstanie Grudniowe 1970 roku” prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek.
Pół wieku temu nasi rodacy zapłacili najwyższą cenę, walcząc o wolność i prawo do godnego życia; krew zamordowanych stała się ziarnem, które wydało obfity plon, była zasiewem pokojowej rewolucji Solidarności – napisał prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 50. rocznicy Grudnia'70.
Koncert w filharmonii, nawiązujący do grudniowej rewolty i widowisko przedstawiające dramatyczne sceny rozgrywające się na ulicach miasta to elementy przygotowanych na czwartek przez szczeciński magistrat obchodów 50. rocznicy Grudnia ’70. Wydarzenia będą dostępne online.
W grudniu 1970 r. władze PRL użyły wobec społeczeństwa tysiące żołnierzy, ciężkiego sprzętu bojowego, materiałów chemicznych i ponad setkę śmigłowców. Według oficjalnych danych 45 osób zginęło, a ponad tysiąc zostało rannych. Represje objęły kolejne tysiące, a metody stosowane wobec nich przypominały te z niemieckich czy sowieckich kazamatów. Grudzień 1970 r. tkwi do dziś w społecznościach najbardziej dotkniętych rewoltą i jej brutalnym spacyfikowaniem, a rodziny ofiar nadal nie są w stanie otrząsnąć się nie tylko po śmierci bliskich, ale również ze sposobu traktowania w późniejszym okresie.
W przeciwieństwie do zajść w marcu 1968 r., które odbiły się szerokim echem wśród krakowian i wspominane są do dziś, o grudniu 1970 r. (jego krakowskiej odsłonie) mało kto pamięta. Czy zdjęcie z afisza „Dziadów” okazało się odpowiednim powodem do najwyższego oburzenia, a wzrost cen już nie?
Prezydent Andrzej Duda w czwartek weźmie udział w uroczystościach 50. rocznicy tragedii Grudnia'70; prezydent zapali znicze przed Pomnikiem Ofiar Grudnia 1970 w Gdyni oraz przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców 1970 w Gdańsku - przekazał PAP prezydencki minister Wojciech Kolarski.