Panowanie Ludwika XIV było wspaniałym okresem dla francuskiej kultury, w tym czasie rozwijała się Akademia Literatury, tworzyli wybitni malarze i rzeźbiarze - mówi PAP historyk z Uniwersytetu Warszawskiego dr hab. Piotr Ugniewski. 1 września mija 300 lat od śmierci władcy, który przeszedł do historii jako Król-Słońce.
12 lipca 1935 roku w Paryżu zmarł Alfred Dreyfus, francuski oficer, w 1894 roku niesłusznie oskarżony o szpiegostwo na rzecz Niemiec. Jego aresztowanie wywołało we Francji głośną dyskusję prasową i jeden z najpoważniejszych kryzysów politycznych w dziejach III Republiki.
Francuska policja aresztowała w poniedziałek około 70 osób w trakcie uroczystości w 95. rocznicę zakończenia I wojny światowej, gdy demonstranci reprezentujący według rządu skrajną prawicę wygwizdali w Paryżu prezydenta Francoisa Hollande'a. Według przedstawicieli mediów był to pierwszy przypadek, by publicznie okazano lekceważenie głowie państwa w święto 11 listopada, upamiętniające podpisanie zawieszenia broni w 1918 roku między Niemcami a walczącymi z nimi państwami Ententy.
375 lat temu, 5 września 1638 r., w Saint-Germain-en-Laye urodził się Ludwik XIV, król Francji i Nawarry w latach 1643-1715, nazywany Królem-Słońce. „Państwo to ja” – mawiał władca epoki absolutyzmu, którego długie rządy przypadły na największy rozkwit Francji.
Sztandarowy projekt byłego prawicowego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego - Dom Historii Francji w Paryżu - nie ma szans na realizację. Jak pisze prasa nad Sekwaną, rządzący socjaliści wstrzymali pracę nad muzeum, uznając je za skrajnie kosztowne i anachroniczne.
27.01.2011. (PAP) - Zmarł prof. Jan Baszkiewicz, wybitny prawnik, historyk i politolog, światowej sławy znawca epoki oświecenia oraz historii Francji, pracownik Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Miał 81 lat – podało biuro prasowe UW.