W porozumieniu z Dumą Państwową, uznaliśmy za słuszne zrzec się tronu państwa rosyjskiego i złożyć z siebie władzę najwyższą – napisał 15 marca 1917 r. car Mikołaj II Romanow. Podpisany w obliczu rewolucji lutowej manifest abdykacyjny kończył historię monarchii w Rosji.
Rewolucja, która wybuchła w 1917 roku, zniszczyła Rosję jako zjawisko kulturowe, współczesna Rosja jest pod względem prawnym kontynuatorką ZSRR, a stosunek do dziedzictwa historii - Rosji lub ZSRR - nadal dzieli społeczeństwo - mówi PAP historyk Andriej Zubow.
W Rosji trwają pierwsze wydarzenia upamiętniające setną rocznicę rewolucji 1917 roku. Władze zapowiedziały, że debaty o przeszłości mają nie wywoływać rozdźwięków. Rosjanie, jeśli spojrzą wstecz, sięgną w ocenach historii po wersje, które znają z czasów ZSRR.
Chaos jest najlepszym określeniem opisującym tamte dni – mówi PAP prof. Wojciech Materski z Instytutu Studiów Politycznych PAN. 100 lat temu, 15 marca 1917 r., w wyniku rewolucji lutowej abdykował car Mikołaj II, co oznaczało koniec monarchii w Rosji.
Niemal cały marcowy numer „Mówią wieki” opowiada historie dwóch rewolucji, które przetoczyły się sto lat temu przez Rosję. Jak przypominają autorzy, wydarzenia marca i listopada 1917 r. zmieniły nie tylko losy tego mocarstwa, ale również wpłynęły na dzieje Polski.
Federalna Fundacja Badań nad Dyktaturą Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec (SED) chce wykorzystać 100. rocznicę przewrotu bolszewickiego w Rosji do uświadomienia Niemcom zbrodniczego charakteru komunizmu jako dyktatury w ZSRR i Europie Środkowo-Wschodniej.
Sąd w Moskwie uznał w piątek za zgodną z prawem decyzję Ministerstwa Sprawiedliwości o umieszczeniu Stowarzyszenia Memoriał na liście organizacji pozarządowych "pełniących funkcję zagranicznego agenta" - podało radio Echo Moskwy.
Prawnuk mężczyzny rozstrzelanego podczas stalinowskich represji chce sądowego ukarania winnych, od szeregowych funkcjonariuszy do Józefa Stalina - pisze w środę niezależna "Nowaja Gazieta". Zdaniem historyków jego szanse mogłyby zwiększyć kolejne podobne pozwy.
Prezydent Rosji Władimir Putin, odsłaniając w piątek obok moskiewskiego Kremla pomnik św. Włodzimierza, nazwał wielkiego księcia kijowskiego "duchowym założycielem państwa rosyjskiego", który stworzył podstawy scentralizowanego i silnego kraju.