Danuta Siedzikówna „Inka” to wzór młodej polskiej patriotki. Dziś, parafrazując jedne z jej ostatnich znanych słów, głośno mówimy całej Polsce i światu – zachowała się nie tylko jak trzeba, zachowała się jak największa bohaterka – napisał w piątek na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.
Starajmy się naśladować ich w gotowości do poświęcenia dla dobra ojczyzny wszystkich naszych sił – mówił w środę podczas obchodów 73. rocznicy śmierci Danuty Siedzikówny „Inki” oraz Feliksa Selmanowicza „Zagończyka” dyrektor gdańskiego oddziału IPN Mirosław Golon.
W niedzielę w Starogardzie Gdańskim odbyły się uroczystości odsłonięcia w kościele pod wezwaniem św. Katarzyny tablicy pamiątkowej Danuty Siedzikówny „Inki”, sanitariuszki 5 Wileńskiej Brygady AK rozstrzelanej w 1946 r. przez komunistyczne władze.
90 lat temu, 3 września 1928 r., w Guszczewinie na skraju Puszczy Białowieskiej urodziła się Danuta Siedzikówna, sanitariuszka 5 Wileńskiej Brygady AK, pseudonim Inka. W 1946 roku została skazana na śmierć przez komunistyczny aparat bezpieczeństwa i rozstrzelana.
W kościele w Butrymańcach, miejscowości leżącej na trasie XXVIII Międzynarodowej Pielgrzymki Suwałki-Wilno, w sobotę poświęcono tablicę ze srebrnym sercem, upamiętniającą Danutę Siedzikównę - „Inkę”. Tablicę przynieśli pielgrzymi.
Sąd Rejonowy w Gdańsku nie uwzględnił w czwartek wniosku prokuratury o wydanie wyroku skazującego dla 21-letniego Damiana W. za znieważenie miejsca upamiętniającego Danutę Siedzikównę "Inkę". Prokuratura uzgodniła z oskarżonym, że zapłaci on 1500 zł grzywny.
Inka miała świadomość tego, o co walczy, z kim walczy. To jest dzisiaj duże wyzwanie, żebyśmy w takich postawach umieli wychować kolejne pokolenie młodych Polaków. W Ince rozkochali się młodzi ludzie i zakochała się Polska - powiedział z PAP ks. Jarosław Wąsowicz.