Sto lat temu jeździectwo oficjalnie weszło do rodziny sportów olimpijskich i już jej nie opuściło. W lipcu 1912 roku w Sztokholmie, w skokach przez przeszkody, ujeżdżeniu oraz wszechstronnym konkursie konia wierzchowego rywalizowało 62 zawodników z 10 krajów.
Wdowy po ofiarach zamachów terrorystycznych podczas igrzysk w Monachium w 1972 roku nawołują widzów do milczącego protestu podczas przemówienia szefa MKOl Jacquesa Rogge, który nie zgodził się na minutę ciszy w trakcie ceremonii otwarcia olimpiady w Londynie.
Tradycja parad sportowców, którzy niosą flagi swoich państw, narodziła się w Atenach 1906 roku, ale dopiero dwa lata później w Londynie odbyła się pierwsza taka defilada podczas otwarcia igrzysk olimpijskich. Nie zawsze jednak wszystko przebiegało bezproblemowo.
Sto lat temu Amerykanin Donald Lippincott uzyskał w igrzyskach olimpijskich w Sztokholmie na 100 m czas 10,6. To pierwszy oficjalny rekord świata na tym dystansie. Obecny wynosi 9,58 i od sierpnia 2009 roku (Berlin) należy do Jamajczyka Usaina Bolta.