Izraelska policja poinformowała we wtorek o aresztowaniu trzech ultraortodoksyjnych żydów podejrzanych o zbezczeszczenie dwa tygodnie temu instytutu Yad Vashem w Jerozolimie. Na terenie instytutu zostały namalowane hasła antysyjonistyczne.
12 czerwca 1967 roku, zgodnie z decyzją podjętą w Moskwie, Polska Rzeczpospolita Ludowa zerwała stosunki dyplomatyczne z Izraelem. Była to reakcja na wojnę izraelsko-arabską (tzw. wojną sześciodniową), w której Warszawa, podobnie jak ZSRS, popierała Arabów.
1600-letnią mozaikę w ruinach synagogi w Tyberiadzie na północy Izraela zniszczyli wandale, którzy pokryli unikatowe dzieło sztuki napisami i roztrzaskali jego fragmenty - poinformowała we wtorek policja. Władze podejrzewają grupę ultraortodoksyjnych Żydów.
Przy dźwiękach syren Izrael oddał w czwartek hołd sześciu milionom ofiar Holokaustu. Na dwie minuty zatrzymali się piesi, kierowcy stali z pochylonymi głowami obok swoich pojazdów, przerwano pracę w firmach, w domach ludzie zaprzestali domowych zajęć. Na głównej ulicy Jerozolimy zatrzymały się tramwaje, pasażerowie wstali ze swoich miejsc, a piesi zamarli w bezruchu.
U dzieci i wnuków Żydów ocalonych z Holokaustu występują symptomy traumy wyniesionej z doświadczenia Zagłady przez ich rodziców i dziadków - twierdzą naukowcy z Uniwersytetu w Hajfie. O wynikach badania pisze w poniedziałek izraelski dziennik "Haarec". Trauma przenoszona na kolejne pokolenia jest wciąż kontrowersyjnym zagadnieniem wśród izraelskich ekspertów. Naukowcy dochodzą często do sprzecznych wniosków.
W Polsce opublikowano kontrowersyjną książkę znanego izraelskiego historyka Toma Segeva "Siódmy Milion. Izrael - Piętno Zagłady". Segev dokumentuje w niej obojętność syjonistycznych przywódców w Palestynie wobec Zagłady oraz instrumentalne traktowanie tej tragedii.
Delegacja europejskich Romów po raz pierwszy w historii została zaproszona przez Izrael na uroczystości związane z Dniem Pamięci o Zagładzie, które w tym roku odbędą się 18 kwietnia. Na cele delegacji stanie szef Stowarzyszenia Romów w Polsce Roman Kwiatkowski.
W artykule, który zostanie opublikowany w czwartkowym wydaniu monachijskiego dziennika "Sueddeutsche Zeitung", niemiecki pisarz Guenter Grass oświadczył, że obłożenie go zakazem wjazdu do Izraela przypomina metody stosowane przez komunistyczne władze NRD. Izraelski minister spraw wewnętrznych Eli Iszai wydał ten zakaz w następstwie ukazania się w ubiegłą środę w "Sueddeutsche Zeitung" poematu, w którym 84-letni laureat literackiej Nagrody Nobla zarzucił Izraelowi, że jako mocarstwo atomowe zagraża światowemu pokojowi.
Nowojorski oddział Kongresu Polonii Amerykańskiej wystosował do redakcji "New York Timesa" list, w którym wyrażono protest przeciwko przedstawianiu Polski, która była pierwszą ofiarą nazizmu, jako kraju, gdzie podobnie jak w Niemczech miał rozwijać się ten totalitarny system.
Nie milkną głosy oburzenia po opublikowaniu przez niemieckiego noblistę Guentera Grassa kontrowersyjnego wiersza, w którym pisarz ostro skrytykował Izrael jako mocarstwo atomowe zagrażające pokojowi na świecie. Krytycy wypominają autorowi służbę w Waffen-SS.