Biuro Interwencyjne KOR dawało ludziom odwagę do przeciwstawiania się władzy komunistycznej; ludzie mieli pewność, że nie zostaną sami - mówi PAP Zofia Romaszewska, współtwórczyni Biura Interwencji Komitetu Obrony Robotników.
Kilkaset osób, które współtworzyły środowisko Komitetu Obrony Robotników, zostało zaproszonych na piątek do Pałacu Prezydenckiego z okazji 40-lecia powstania KOR - poinformował w środę PAP podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski.
Zbieranie relacji o represjach, orientowanie się w potrzebach i przekazywanie pomocy finansowej potrzebującym osobom - tak swoją pomoc dla robotników Ursusa i Radomia w 1976 r. wspominali w przeddzień 40. rocznicy powstania działacze Komitetu Obrony Robotników.
Działaczy rodzącej się w latach 70. opozycji władze PRL nie mogły (ze względów politycznych) pozamykać w więzieniach, wobec czego zdecydowały się na ich nękanie. Oznaczało to różnego rodzaju szykany – m.in. zwalnianie z pracy, wyrzucanie ze studiów, zatrzymania na 48 godzin, stawianie przed kolegiami do spraw wykroczeń, pobicia, porwania itd. Ich celem było zniechęcenie danej osoby do – jak to określali rządzący – działalności antysocjalistycznej, ewentualnie ograniczenie jej aktywności na tym polu. W działania takie, co trzeba podkreślić, zaangażowanych było wiele organów państwa (od kierownictwa zakładów pracy i władz uczelni, przez media i administrację państwową, aż po socjalistyczny „wymiar sprawiedliwości”), ale były one głównie domeną Służby Bezpieczeństwa.
Mieszkanie Jacka Kuronia na Żoliborzu było szczególnie ważne w okresie różnych zawirowań politycznych w Polsce, strajków, protestów, głodówek, czy fali aresztowań; wówczas w mieszkaniu Kuronia powstawał sztab, zbierano napływające informacje i telefonicznie przekazywano je za granicę - mówi PAP prof. Jerzy Eisler z Instytutu Pamięci Narodowej.
Bardzo długo działacze KOR nie byli w ogóle obecni w propagandzie tworzonej przez władze PRL; przyjmowały one zasadę, że jeśli się o czymś nie mówi, to tego nie ma. Później mówiono o nich wyłącznie źle; budowano złe skojarzenie - mówi PAP prof. Jerzy Eisler z Instytutu Pamięci Narodowej.
KOR wymyślił oczywistość, czyli jawną formę działania opozycyjnego, pod nazwiskiem, a jednocześnie wydawania poza cenzurą, rozpowszechniania jawnego - to był patent KOR-u - mówi PAP prof. Andrzej Friszke z Collegium Civitas.
Jan Józef Lipski znajdował się w opozycji do wszelkich projektów totalitarnych, czy to ONR-u czy komunizmu – mówi prof. Andrzej Friszke z Collegium Civitas. 25 lat temu,10 września 1991 r., zmarł żołnierz Szarych Szeregów i AK, działacz opozycji demokratycznej, współzałożyciel KOR, Jan Józef Lipski.
Jan Józef Lipski znajdował się w opozycji do wszelkich projektów totalitarnych, czy to ONR-u czy komunizmu – mówi prof. Andrzej Friszke z Collegium Civitas. 25 lat temu,10 września 1991 r., zmarł żołnierz Szarych Szeregów i AK, działacz opozycji demokratycznej, współzałożyciel KOR, Jan Józef Lipski.
Ludzie w PRL bali się mówić o represjach, dlatego działalność Biura Interwencyjnego przy KOR była utrudniona. Jednym z sukcesów Biura było doprowadzanie do procesu zastępcy PRL-owskiego prokuratora generalnego – mówiła w piątek we Wrocławiu Zofia Romaszewska.