Koronki z kolekcji Jana Matejki, których artysta używał jako rekwizytów podczas malowania obrazów, będzie można od piątku oglądać w Krakowie na wystawie „Nicią z przeszłości”. Prezentowane są na niej także dzieła współczesnych koronczarek, które odtwarzają dawne wzory.
Cieszymy się, że w MKiDN możemy prezentować sztukę ludową i to w tym najlepszym wydaniu - powiedział w środę w MKiDN wicepremier, minister kultury Piotr Gliński podczas otwarcia wystawy koronki z Koniakowa. Cechą charakterystyczną tych koronek jest unikatowy sposób wytwarzania - heklowanie.
Heklowanie, czyli unikatowy sposób wytwarzania koronek, który stosują jedynie mieszkanki Koniakowa w Beskidzie Śląskim, został wpisany na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego - podała Lucyna Ligocka-Kohut z ośrodka kultury w Istebnej.
Koronkarki z Koniakowa w Beskidzie Śląskim złożyły w Narodowym Instytucie Dziedzictwa wniosek o wpisanie tradycji wytwarzania przez nie koronek na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Ich unikatowy sposób szydełkowania zwany jest heklowaniem.
Do 18 września w olsztyńskim Domu Mendelsohna można oglądać wystawę koronek frywolitek nawiązujących do biżuterii jaką swojej żonie Louise projektował architekt Erich Mendelsohn. Misterne koronki wykonała na co dzień pracująca w bibliotece Agata Kulbicka.