Papież Franciszek spędził w Polsce w ramach Światowych Dni Młodzieży 5 dni. W tym czasie oprócz Krakowa i Brzegów, odwiedził także Częstochowę i teren byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Wieczorami pojawiał się w papieskim oknie na Franciszkańskiej 3, gdzie zawsze witały go tłumy.
Msza posłania na Campusie Misericordiae w Brzegach - była kulminacyjnym punktem piątego i ostatniego dnia wizyty papieża Franciszka w Polsce. Papież ogłosił, że następne Światowe Dni Młodzieży odbędą się w 2019 r. w Panamie. O godz. 19.30 odleciał do Rzymu.
Pamięć i odwaga - to, jak mówił podczas niedzielnego spotkania z wolontariuszami ŚDM papież Franciszek, dwa warunki, by mogli stać się "nadzieją przyszłości". Radził młodym ludziom, by byli dzielni i jak najwięcej rozmawiali z osobami starszymi czerpiąc mądrość od nich.
Ornat, kielichy mszalne i długopis używane przez papieża Franciszka podczas jego czwartkowej wizyty w najważniejszym polskim sanktuarium na Jasnej Górze w Częstochowie można już oglądać w tamtejszej Sali Rycerskiej.
O pozostawienie krzyża stojącego na Błoniach po nabożeństwie z papieżem Franciszkiem dla uczczenia miejsca, w którym modliło się trzech papieży, wnoszą w liście otwartym do władz Krakowa inicjatorzy. Proszą też o poparcie kard. Stanisława Dziwisza.
Światowe Dni Młodzieży to czas, kiedy Wadowice wypełnione są duchem dwóch papieży – mówią miejscowi księża, wskazując na tłumy pielgrzymów, którzy zaproszeni do Polski przez Franciszka postanowili odwiedzić rodzinne miasto Jana Pawła II.
Panie, miej miłosierdzie nad Twym ludem! Panie, przebacz tak wiele okrucieństwa ! - napisał papież Franciszek w księdze pamiątkowej muzeum Auschwitz-Birkenau, które odwiedził w piątek rano. Franciszek w milczeniu obejrzał miejsce kaźni milionów; długo modlił się w męczeńskiej celi o. Maksymiliana Kolbego i przed Ścianą Straceń.