Po wystrzeleniu przez ZSRS pierwszego w dziejach sztucznego satelity Ziemi w październiku 1957 r. stało się oczywiste, że umieszczenie na orbicie pierwszego człowieka jest tylko kwestią czasu. Pod względem technicznym jest to przedsięwzięcie o podobnej skali trudności, decydujące znaczenie ma tu moc rakiety nośnej. Dochodzą oczywiście liczne utrudnienia ze względu na pasażera, któremu trzeba zapewnić bezpieczeństwo, higienę, łączność, komfort pracy itp., ale sama operacja pod względem jakościowym stanowi w dużej mierze powtórkę tamtego wydarzenia.