Sąd apelacyjny uchylił w czwartek wyrok uniewinniający b. komendanta wojewódzkiego Milicji Obywatelskiej Leszka L., który był oskarżony o zbrodnię komunistyczną. Polegała ona na bezprawnym internowaniu 92 działaczy Solidarności podczas stanu wojennego.
Prawdą jest, że przez okres 10 lat pracowałam w Departamencie PESEL MSW; pod koniec lat 80-tych skończyłam szkołę oficerską i dostałam stopień podporucznika Milicji Obywatelskiej - powiedziała PAP w niedzielę dyrektor stołecznego Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Ewa Gawor.
Według informacji „Gazety Polskiej” Ewa Gawor, która rozwiązała Marsz Powstania Warszawskiego organizowany przez środowiska narodowe, ukrywała fakt, że była funkcjonariuszem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Czesława Kiszczaka - czytamy na stronie Niezalezna.pl.
Śmierć młodego chłopaka Grzegorza Przemyka w 1983 r. to było coś, co dla mojego pokolenia jest tak naprawdę symbolem PRL - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda, który w Warszawie złożył kwiaty przed tablicą upamiętniającą pobitego przez milicjantów maturzystę.
Sąd w Lublinie odroczył w poniedziałek posiedzenie dotyczące umorzenia sprawy byłego zastępcy komendanta wojewódzkiego MO w tym mieście, Aleksandra Ch., którego IPN oskarżył o bezprawne pozbawienie wolności 18 opozycjonistów w pierwszych dniach stanu wojennego.
Z powodu śmierci b. komendanta wojewódzkiego Milicji Obywatelskiej w Płocku (Mazowieckie) Tadeusza D., oskarżonego w 2017 r. przez IPN m.in. o zbrodnie komunistyczne, postępowanie sądowe w jego sprawie zostało umorzone. Decyzję taką ogłosił w środę płocki Sąd Rejonowy.
Były komendant Milicji Obywatelskiej w Wałbrzychu Leszek L. został w poniedziałek uniewinniony w procesie z oskarżenia IPN o wydanie bezprawnej decyzji o internowaniu w stanie wojennym 92 działaczy ówczesnej opozycji. Wyrok jest nieprawomocny.
Z powodu śmierci b. komendanta wojewódzkiego Milicji Obywatelskiej w Płocku, oskarżonego przez IPN o zbrodnie komunistyczne, postępowanie sądowe w jego sprawie zostanie prawdopodobnie umorzone. Pierwsza rozprawa odbyła się z końcem ubiegłego roku, wkrótce potem 89-letni Tadeusz D. zmarł.
Pion śledczy gdańskiego IPN oskarżył 89-letniego dziś b. zastępcę komendanta wojewódzkiego MO w Gdańsku o wydanie decyzji dotyczących internowania w stanie wojennym 105 działaczy NSZZ „Solidarność”. Decyzje dotyczyły m.in. Jacka Kuronia i Karola Modzelewskiego.
Przez kilkanaście miesięcy legalnej działalności NSZZ „Solidarność” towarzyszyły obawy przed pacyfikacją siłową, czy to przez peerelowskie władze, czy też jak w 1956 r. na Węgrzech i w 1968 r. Czechosłowacji przez wojska sowieckie. Co najmniej dwukrotnie wydawało się, że ten drugi scenariusz jest bliski realizacji - w grudniu 1980 r. oraz w marcu 1981 r. Szczególnie realna „bratnia interwencja” wydawała się w czasie tzw. kryzysu bydgoskiego, spowodowano pobiciem przez milicję działaczy „Solidarności” zaproszonych na sesję Wojewódzkiej Rady Narodowej w Bydgoszczy w dniu 19 marca 1981 r.