Szczątki niemieckiej rakiety V-2, która rozbiła się pod Suchedniowem latem 1944 roku, odnalazł miłośnik historii z województwa świętokrzyskiego. Teraz pracownicy Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej chcą dokładnie przeszukać miejsce, gdzie spadła. Obecnie trwają procedury związane z uzyskaniem pozwoleń na przeszukanie terenu upadku rakiety – poinformował PAP Tadeusz Sikora z Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej. Muzeum stara się o zgodę właściciela terenu, nadleśnictwa oraz konserwatora zabytków.
Zbiór prawie tysiąca eksponatów militarnych oraz rzeczy codziennego użytku wykorzystywanych przez żołnierzy II wojny światowej będzie można oglądać na wystawie "Tajemnice II wojny światowej", która otwarta zostanie w czwartek w łódzkim Experymentarium w Manufakturze.
Biegli uznali, że armata znaleziona u mieszkańca podostródzkiej wsi, nie jest repliką broni i zgodnie z przepisami konieczne jest na nią zezwolenie. W poniedziałek w Ostródzie odbyła się druga rozprawa w procesie mężczyzny, oskarżonego o posiadanie bez zezwolenia armaty. Mężczyzna nie przyznaje się do winy; twierdzi, że armata jest repliką broni, na którą nie trzeba pozwolenia.
300 egzemplarzy broni pochodzącej z czasów okupacji, w tym broń krótką, karabiny, granaty, bagnety oraz niemiecką minę samobieżną Goliat, będzie można oglądać od 30 lipca na wystawie "O broni. Militaria ze zbiorów Muzeum Powstania Warszawskiego".
Kanadyjska armia poszukuje nowej broni dla stacjonujących w Arktyce oddziałów. Na razie okazuje się jednak, że najlepsze do obrony przed chociażby polarnymi niedźwiedziami są karabiny z czasów I wojny światowej. Jak podała w minionym tygodniu agencja Canadian Press, kanadyjska armia próbuje od lat znaleźć broń, przydatną w północnym klimacie, dla żołnierzy i Rangersów (oddziałów ochotników, którzy patrolują arktyczne obszary Kanady). Chodzi o to, by broń nie zacinała się w niskich temperaturach.
Przed Sądem Rejonowym w Ostródzie rozpoczął się w czwartek proces mężczyzny oskarżonego o posiadanie bez zezwolenia armaty. Mężczyzna nie przyznaje się do winy; twierdzi, że armata jest repliką broni, na którą nie trzeba zezwolenia Prokurator zarzuca 36-letniemu mieszkańcowi powiatu ostródzkiego, że przechowywał przez co najmniej 10 lat na swej posesji nielegalną broń, jaką jest armata. Grozi mu za to do 8 lat więzienia.
Pierwszy w Europie pełnowymiarowy model pruskiej armaty nadbrzeżnej Ringkanone kal.150 mm z XIX w. jest już gotowy i można go oglądać w świnoujskim Forcie Gerharda - powiedział w poniedziałek PAP Piotr Piwowarczyk z fortu.
Czołgi, wozy pancerne oraz mniejsze pojazdy wojskowe przejechały w sobotę głównymi ulicami Bielska-Białej, inaugurując dwudniowy XII Międzynarodowy Zlot Pojazdów Militarnych "Operacja Południe". To największa tego typu impreza w Polsce. Bielszczanie, którzy zgromadzili się głównie przed bielskim zamkiem książąt Sułkowskich, mogli zobaczyć między innymi czołg Stuart, wojskowe ciężarówki, willysy, gazy, uazy oraz jeep w barwach sił rozjemczych ONZ.
Wydobywany obecnie z dna Bałtyku koło Rugii wrak niemieckiego samolotu z czasów drugiej wojny światowej to nie bombowiec nurkujący Stukas, lecz maszyna od niego większa - ustalili w piątek obecni na miejscu eksperci z muzeum wojskowo-historycznego Bundeswehry. "To jest prawdopodobnie Junkers Ju-88, który był prawie dwukrotnie większy" - powiedział rzecznik muzeum Sebastian Bangert. Świadczą o tym wydobyte dotąd z morza części. Ju-88 miał dwa silniki i w wersji bombowej czteroosobową załogę.
Miotacze pocisków: trebusz i perrier, kuszę wałową, taran z okutą belką, hak niszczycielski oraz chroniące przed ostrzałem wineję i pluteję można obejrzeć na ekspozycji średniowiecznych machin oblężniczych na zamku w Czersku pod Warszawą.