Panie, miej miłosierdzie nad Twym ludem! Panie, przebacz tak wiele okrucieństwa ! - napisał papież Franciszek w księdze pamiątkowej muzeum Auschwitz-Birkenau, które odwiedził w piątek rano. Franciszek w milczeniu obejrzał miejsce kaźni milionów; długo modlił się w męczeńskiej celi o. Maksymiliana Kolbego i przed Ścianą Straceń.
W grupie Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, którzy spotkali się z Franciszkiem w Auschwitz-Birkenau były dwie dziewczynki - Marysia i Asia Niemczak. Mieszkają w Markowej. Ich pradziadek był bratem Wiktorii Ulmowej.
Bardzo istotna była chwila, gdy papież podszedł do Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. To jasny przekaz, że nawet w najgorszych sytuacjach, gdy mielibyśmy ryzykować życiem, nie możemy się odwrócić od ratowania bliźniego - uważa dyrektor Muzeum Auschwitz-Birkenau Piotr M.A.Cywiński.
Dwunastu byłych więźniów niemieckiego obozu Auschwitz - Polacy, Żydzi i Sinti, spotkało się w piątek z papieżem Franciszkiem przed Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku 11 byłego obozu Auschwitz I. Papież wita się z każdym z nich z osobna.
Papież Franciszek przed Ścianą Straceń byłego niemieckiego obozu Auschwitz zapalił lampę - swój dar dla muzeum. Znajduje się na niej herb papieski, a jej konstrukcja nawiązuje do dramatu obozu. Papież zapalił też świecę i odmówił w ciszy modlitwę przed Ścianą Straceń. Świecę przekazał mu jeden z b. więźniów Eugeniusz Gruszczyński, bohater głośnego filmu "Zapamiętaj imię swoje".
Milczenie papieża podczas wizyty w Auschwitz-Birkenau to wymowny przekaz: ”nigdy więcej” – uważa prorektor KUL ks. prof. Andrzej Kiciński. Papież, jego zdaniem, pokazał młodzieży, że w tym miejscu najlepsza jest postawa skupienia, kontemplacji i poznawania.
Wizyta papieża Franciszka w Auschwitz, choć odbyła się w ciszy - nie była milczeniem. Była wypełniona modlitwą, a są takie chwile i wydarzenia, w których cisza przemawia znacznie głośniej, niż jakiekolwiek słowa - ocenił ks. prof. Waldemar Chrostowski.