W Połczynie-Zdroju (Zachodniopomorskie) 8 września ma być odsłonięty pomnik ofiar germanizacji w czasie II wojny światowej, o czym informują PAP władze miasta. Będzie to postać dziewczynki o smutnym wyrazie twarzy z rozwianymi włosami, ściskającej zabawkę, stojącej boso na walizce.
Fragment niezwykłej historii swoich rodziców, matki, którą uratował od śmierci w niemieckim obozie zagłady paszport od grupy Ładosia i ojca, przedsiębiorcy ze Lwowa, który trafił do sowieckiego gułagu, opisuje w sobotę w „The Times” publicysta tej gazety i członek Izby Lordów David Finkelstein.
82. rocznicę deportacji św. Maksymiliana Kolbego do niemieckiego obozu Auschwitz, która przypada 28 maja, upamiętnią franciszkanie. Kolbe w obozie oddał życie za współwięźnia Franciszka Gajowniczka. Kościół katolicki wyniósł męczennika na ołtarze.
W sobotę przypada w 79. rocznica aresztowania, a następnie wywózki mieszkańców Tykocina (Podlaskie) do niemieckich obozów koncentracyjnych. Historycy szacują, że wywieziono wówczas z tego miasteczka ok. 400 osób.
Niemcy, nawet jeśli nie w pełni popierali narodowy socjalizm czy Hitlera, do końca w zdecydowanej większości popierali wojnę – mówi w rozmowie z PAP prof. Thomas Weber, niemiecki historyk wykładający na Uniwersytecie w Aberdeen.
475 fragmentów macew pochodzących z dawnego cmentarza żydowskiego w Bełchatowie opisali i udokumentowali fotograficznie naukowcy z Centrum Badań Żydowskich Uniwersytetu Łódzkiego. Dzięki projektowi naukowców rodziny po 80 latach od zagłady społeczności żydowskiej odnalazły nagrobki swoich bliskich.
W czwartek do Rzeszowa przyjedzie Elżbieta Ficowska. Urodziła się w getcie warszawskim, jest najmłodszym dzieckiem uratowanym dzięki Irenie Sendlerowej. Spotkanie odbędzie się w Rzeszowskich Piwnicach.
Nowa wystawa główna w Muzeum Auschwitz w całości będzie gotowa w 2030 roku – dowiedziała się PAP od rzecznika muzeum Bartosza Bartyzela. Obecnie placówka ogłosiła przetarg na remont i konserwację pierwszych bloków poobozowych w byłym niemieckim KL Auschwitz I.
Milczeć nie mogę i żyć nie mogę, gdy giną resztki ludu żydowskiego w Polsce, którego reprezentantem jestem. Towarzysze moi w getcie warszawskim zginęli z bronią w ręku, w ostatnim porywie bohaterskim – pisał w liście pożegnalnym Szmul Zygielbojm, który 12 maja 1943 r. popełnił samobójstwo w Londynie.