79 lat temu doszło do największej na Śląsku Cieszyńskim zbrodni dokonanej przez Niemców w czasie II wojny światowej. W odwecie za śmierć dwóch gestapowców zastrzelili 36 mężczyzn, w tym 27 Polaków i ośmiu Czechów. Większość była mieszkańcami zaolziańskiej wsi Żywocice.
Musimy pamiętać o okrutnej zbrodni w Żywocicach i edukować o niej nowe pokolenia – powiedział ambasador RP w Pradze Mateusz Gniazdowski w sobotę, podczas obchodów 79. rocznicy zamordowania przez Niemców 36 mieszkańców Żywocic na Śląsku Cieszyńskim.
Historyk Daniel Korbel mówi PAP, że zamordowanie 28 Polaków i 8 Czechów w odwecie za akcję partyzancką pokazało brutalność okupacji niemieckiej. „My na terenach okupowanej Rzeczypospolitej mieliśmy takich Żywocic dziesiątki. Dla Czechów to jest szokujący przykład takiej brutalnej, ludobójczej okupacji niemieckiej” – ocenia.
W niewielkich grupach składano w środę kwiaty w miejscach związanych z Powstaniem Praskim 1945 r. W stolicy Czech przybyła nowa tablica. Uhonorowano nią dwóch Brytyjczyków, którzy po ucieczce z niemieckiej niewoli walczyli po stronie powstańców.
Czeski wicepremier i minister finansów Andrej Babisz zdystansował się w wtorek w trakcie debaty w Izbie Poselskiej od wypowiedzi, którą uznano za przejaw lekceważenia dokonanego przez Niemców Holokaustu czeskich Romów.