PiS włączy się w działania zmierzające do nazwania jednego z rond w Koszalinie imieniem majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” – zapowiedzieli w czwartek na konferencji prasowej posłowie Joachim Brudziński, Czesław Hoc i Leszek Dobrzyński. Konferencję zwołano w odpowiedzi na sprzeciw lewicowych środowisk Koszalina wobec inicjatywy 14 organizacji, w tym m.in. Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, wnioskujących do prezydenta miasta o nadanie rondu znajdującemu się przy wylotowej ulicy na Szczecin imienia majora „Łupaszki”.
Pion śledczy oddziału IPN w Białymstoku skierował w czwartek do strony rosyjskiej kolejny wniosek o pomoc prawną w sprawie tzw. obławy augustowskiej, czyli niewyjaśnionego dotąd mordu w lipcu 1945 roku na ok. 600 działaczach podziemia niepodległościowego. Historycy uważają zdarzenia z lipca 1945 roku na Suwalszczyźnie za największą po II wojnie światowej, niewyjaśnioną dotąd zbrodnię dokonaną na Polakach. Nie wiadomo, gdzie ofiary były wywiezione, ani gdzie spoczywają ich zwłoki.
Pokaz specjalny filmu „Historia Roja, czyli w ziemi lepiej słychać" 10 listopada 2011 r. o godz. 18.30 w kinie Światowid (ul. 3 Maja 7) w Katowicach odbędzie się pokaz specjalny filmu „Historia Roja, czyli w ziemi lepiej słychać”. Po seansie spotkanie z reżyserem Jerzym Zalewskim poprowadzi dr Andrzej Drogoń, dyrektor katowickiego IPN. Więcej informacji na stronie kina „Światowid”: http://www.swiatowid.katowice.pl/
Krakowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej oskarżył b. funkcjonariusza Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Limanowej Teodora K. o znęcanie się w 1949 roku nad aresztantem – poinformował w czwartek PAP szef pionu śledczego prok. Piotr Piątek.
Mieszkańcy i samorządowcy Kępna (Wielkopolska) uczcili w środę pamięć zamordowanych 19 października 1945 r. przez funkcjonariuszy ówczesnego Urzędu Bezpieczeństwa partyzantów z tej miejscowości. Zdarzenie przeszło do historii jako „Krwawa noc kępińska”.
Wiceprzewodniczący stowarzyszenia "Memoriał" zajmującego się badaniem prawdy o zbrodniach stalinowskich spotkał się w czwartek w Augustowie z rodzinami ofiar tzw. obławy augustowskiej, w której NKWD w 1945 roku zamordowało 600 członków polskiego podziemia. Pietrow dotarł do nieznanego dokumentu, który potwierdza udział NKWD w tej zbrodni. O dokumencie tym napisał w wydanej kilka miesięcy temu książce pt. "Według scenariusza Stalina". Historyk został zaproszony do Polski przez IPN.
Rosyjski historyk Nikita Pietrow uważa, że strona polska wciąż powinna pytać Rosję o dostęp do archiwów w sprawie tzw. obławy augustowskiej i żądać odpowiedzi; pesymistycznie ocenia jednak szanse na dotarcie do nowych dokumentów w rosyjskich archiwach w tej sprawie. Obławą augustowską nazywany jest niewyjaśniony dotychczas mord dokonany w lipcu 1945 roku na około 600 Polakach, działaczach podziemia niepodległościowego z Suwalszczyzny.
14 października 2011 (piątek) o godz. 12.00 w Domu Spotkań z Historią (ul. Karowa 20) w Warszawie odbędzie się spotkanie z Nikitą Pietrowem z „Memoriału”. Poprowadzi je prof. Krzysztof Jasiewicz – kierownik Zakładu Analiz Problemów Wschodnich ISP PAN.
2 października 1944 r., po 63 dniach heroicznego i samotnego boju prowadzonego przez powstańców z wojskami niemieckimi, wobec braku perspektyw dalszej walki, przedstawiciele KG AK płk Kazimierz Iranek-Osmecki "Jarecki" i ppłk Zygmunt Dobrowolski "Zyndram" podpisali w kwaterze SS-Obergruppenfhrera Ericha von dem Bacha w Ożarowie akt kapitulacji Powstania Warszawskiego.
Sztyletnicy byli elitą polskich zamachowców z czasów powstania styczniowego. Rosja traktowała ich tak jak dzisiaj Amerykanie Al-Kaidę. Polacy nie pochwalali terroryzmu, ale popierali karanie zdrajców i oprawców. W ten sposób sztyletnicy stali się nawet „ojcami” bojowników AK.