Trzy wystawy w 150 rocznicę wybuchu powstania styczniowego zorganizowało Muzeum Narodowe w Krakowie. Na ekspozycjach czynnych od wtorku są m.in. rysunki Artura Grottgera, sztandary i biżuteria patriotyczna, a także broń używana przez powstańców i ich fotograficzne portrety.
Prezydent Bronisław Komorowski złożył wieniec od narodu przed stołecznym Pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej. Uczcił w ten sposób przypadającą we wtorek 150. rocznicę wybuchu powstania styczniowego.
Do 12 kwietnia uczniowie krakowskich gimnazjów i szkół średnich mogą nadsyłać prezentacje multimedialne na konkurs „Powstanie styczniowe w ikonografii”, organizowany z okazji przypadającego w tym roku 150-lecia wybuchu powstania styczniowego. Konkurs, zorganizowany w ramach 150-lecia obchodów powstania styczniowego w Krakowie przez instytucje krakowskie, jest skierowany do młodzieży z tego miasta.
Białoruskie media przypomniały we wtorek o 150. rocznicy wybuchu powstania styczniowego. Prasa państwowa nazywa je „polskim powstaniem”, a niezależna „powstaniem przeciwko rosyjskiemu imperializmowi”. Według państwowego dziennika „SB. Biełaruś Siegodnia” było to "ostatnie duże polskie powstanie, które wstrząsnęło imperium rosyjskim i całą Europą” i ma wpływ również na teraźniejszość.
Kilkudziesięciu Polaków i Ukraińców uczciło we wtorek pamięć uczestników powstania styczniowego, którzy byli więzieni i zginęli w twierdzy Krzywa Kaponiera w Kijowie. W uroczystości z okazji 150. rocznicy wybuchu powstania uczestniczyli polscy dyplomaci. Podczas ceremonii złożenia wieńców i zapalenia zniczy pod tablicą upamiętniającą ten zryw przypomniano, że w walkach brali udział nie tylko Polacy, ale i reprezentanci innych narodów dawnej Rzeczpospolitej.
Polski ambasador na Białorusi Leszek Szerepka wraz konsulem generalnym w Grodnie Andrzejem Chodkiewiczem i dyplomatami z Litwy i Łotwy złożył we wtorek wieńce pod pomnikami przywódców powstania styczniowego w Świsłoczy na zachodzie Białorusi. W 150. rocznicę wybuchu powstania złożono wieńce oraz zapalono znicze pod pomnikami dyktatora powstania Romualda Traugutta oraz przywódcy powstania na terytorium obecnej Białorusi Konstantego Kalinowskiego. Obaj chodzili w Świsłoczy do szkoły.
Prezydent Bronisław Komorowski dziękował we wtorek uczniom z Zaborowa (Mazowieckie) za podtrzymywanie pamięci o powstaniu styczniowym i opiekę nad grobami powstańców. „Nie musicie już walczyć o wolność, ale warto, byście o tej walce pamiętali” – mówił. Prezydent odwiedził wchodzącą w skład zespołu Szkołę Podstawową im. Powstańców 1863 roku w Zaborowie w ramach obchodów 150. rocznicy wybuchu powstania styczniowego.
W 150. rocznicę wybuchu powstania styczniowego we wtorek główną ulicą Wilna, aleją Gedymina, przeszedł Marsz Wolności, w którym wzięło udział około 100 osób. Byli to Polacy, głównie harcerze i młodzież ze Stowarzyszenia JP2. „Nasz marsz nie jest manifestacją, lecz modlitwą za ojczyzny: Polskę i Litwę, abyśmy żyli w zgodzie i wolności” - powiedział PAP organizator marszu ks. Dariusz Stańczyk.