40 lat temu, 13 października 1982 r., w Nowej Hucie kpt. SB Andrzej Augustyn zastrzelił 20-letniego Bogdana Włosika. W pogrzebie zamordowanego pracownika Huty im. Lenina uczestniczyło ok. 20 tys. osób. Była to jedna z największych manifestacji stanu wojennego.
40 lat temu, 31 sierpnia 1982 r., w Lubinie milicjanci otworzyli ogień z broni maszynowej do protestujących robotników. Michał Adamowicz, Andrzej Trajkowski i Mieczysławi Poźniak zginęli z rąk „władzy ludowej”. Jedenastu protestujących odniosło rany.
45 lat temu, 24 maja 1977 r., w warszawskim kościele św. Marcina rozpoczęła się głodówka członków Komitetu Obrony Robotników w obronie więzionych przez reżim. Był to pierwszy publiczny protest głodowy przeciwko systemowi komunistycznemu w dziejach PRL.
45 lat temu, 28 lipca 1976 r., pisarz Jerzy Andrzejewski wystosował list do represjonowanych przez władze uczestników manifestacji w Ursusie i Radomiu. Był to jeden z pierwszych jawnych przejawów sprzeciwu wobec komunistów po Czerwcu ’76 i ważny krok do powstania Komitetu Obrony Robotników.
53 lata temu, 8 marca 1968 r., na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego odbył się wiec protestacyjny w związku ze zdjęciem przez władze komunistyczne wystawianych w Teatrze Narodowym „Dziadów” oraz relegowaniem z uczelni Adama Michnika i Henryka Szlajfera. Został on brutalnie zaatakowany przez oddziały milicji oraz „aktyw robotniczy”.
Upalny czerwiec, więdnące liście i zbiegowisko; matki z dziećmi, babcie z dziećmi, trochę starszych mężczyzn i przeciskające się między dorosłymi dziesięciolatki. Krajobraz społeczny zmienia się wolniej niż ustrój, więc taki obrazek można by zobaczyć i teraz, chociaż inny jest krój radiowozów, inny jest na nich napis i inne, mniejsze są niebieskawe kłęby benzyny.
40 lat temu, 14 sierpnia 1980 r., w Stoczni Gdańskiej rozpoczął się strajk, który doprowadził do podpisania w tym miejscu 31 sierpnia porozumienia między komisją rządową a komitetem strajkowym i powstania NSZZ „Solidarność” – niezależnej od władz, legalnej organizacji związkowej.
40 lat temu, 8 lipca 1980 r., w Świdniku wybuchł strajk robotników miejscowej fabryki PZL. W ciągu kolejnych dni protesty przeciw podwyżkom cen objęły kolejne zakłady. Wbrew obawom władze nie zdecydowały się na ich siłowe stłumienie. Lubelski lipiec stanowił wstęp do wydarzeń przełomowego Sierpnia.
1 lipca 1980 r. władze PRL ogłosiły podwyżkę cen niektórych artykułów mięsnych i wędlin. Jej dolegliwość była tym większa, że zostały nią objęte również bufety i stołówki pracownicze. To była kropla, która przelała czarę goryczy. Do rangi symbolu urosła scena, która rozegrała się w stołówce Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Świdniku 8 lipca 1980 r., kiedy to jeden z robotników rzucił kotlet mielony na ziemię, stwierdzając, że ten nie dość, iż jest taki drogi, to do tego taki mały.
„Wielkie protesty społeczne miały miejsce w historii PRL aż sześciokrotnie w latach: 1956, 1968, 1970/71, 1976, 1980/81, 1988/89. Powojenne losy Polaków można więc widzieć jako łańcuch konfrontacji pomiędzy komunistyczną dyktaturą a stawiającym jej opór społeczeństwem obywatelskim” – pisze Jan Skórzyński w przedmowie książki.