Nie jestem ani Polakiem, ani Litwinem, ale już przez trzydzieści lat interesuję się i zajmuję unią polsko-litewską. Pisałem już i piszę dalej o tej unii, bo uważam, że była jedną z największych osiągnięć politycznych w Europie przed Rewolucją Francuską i całkowicie zasługuje na wspaniały obelisk, który dzisiaj odsłoniliśmy. Okazja jest niezwykła. Pomniki i obeliski bowiem zwyczajnie czczą pamięć zmarłych czy wysławiają wielkie bitwy i wielkich generałów.
Ok. 190 cennych eksponatów, m.in. oryginalny widymat Unii Lubelskiej z 1569 r., pokazano na przygotowanej przez Muzeum Historii Polski na Zamku Królewskim w Warszawie wystawie „Pod wspólnym niebem”. Ekspozycję o dawnej Rzeczypospolitej odwiedziło ok. 10 tys. osób.
Poprzez wystawę „Pod wspólnym niebem” chcemy pokazać udany eksperyment wielokulturowości. Zaistniał on w innej epoce, ale lekcja, która z niego wypływa, również może mieć odniesienia do współczesności – mówi PAP dr. hab. Igor Kąkolewski. Ekspozycja będzie czynna na Zamku Królewskim w Warszawie do 31 lipca 2012 r. (PAP)
Według prof. Janusza Tazbira, konflikty wewnętrzne były w dziejach Rzeczypospolitej Obojga Narodów nieuniknione, choć ich skala - w porównaniu z innymi państwami - była niewielka. Zatargi wynikały m.in. z buntów szlacheckich przeciw królowi. Częste w dawnej Polsce konflikty króla ze szlachtą bardzo rzadko kończyły się jednak prześladowaniami. Szlachty nie można było bezprawnie więzić ani torturować.
Dawna Rzeczypospolita była krajem będącym w I lidze europejskiej – powiedział w środę na wernisażu wystawy „Pod wspólnym niebem” w Warszawie dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro. Ekspozycja przybliża bogactwo kulturowe Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
Poprzez wystawę „Pod wspólnym niebem” chcemy pokazać udany eksperyment wielokulturowości. Zaistniał on w innej epoce, ale lekcja, która z niego wypływa, również może mieć odniesienia do współczesności – mówi PAP dr. hab. Igor Kąkolewski.
Wystawa "Pod wspólnym niebem" na Zamku Królewskim w Warszawie pokazuje drogę wiodącą przez dzieje do wielkiego dzieła, jakim była Konstytucja 3 maja i jest świadectwem zróżnicowania kulturowego, językowego i religijnego Polski - uważa prezydent Bronisław Komorowski.