15. rocznica katastrofy smoleńskiej oznacza także 15 lat śledztwa i badania tej tragedii przez polską prokuraturę. Kierujący zespołem zajmującym się tą sprawą prok. Krzysztof Schwartz mówił niedawno PAP, że według planów główne postępowanie powinno się zakończyć jeszcze w tym roku.
Po 11 latach od rozpoczęcia śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej prokuratorzy uzyskali nowe informacje, które – według nich – mają pozwolić na wyjaśnienie przyczyn katastrofy. W ostatnim roku śledczy dostali szereg nowych opinii od zagranicznych biegłych, przesłuchali też kilkudziesięciu świadków.
Techniczne nieprawidłowości, niedopełnienie obowiązków i działanie osób trzecich. To trzy główne hipotezy, które w dalszym ciągu badają śledczy zajmujący się katastrofą smoleńską. Prokuratura, która prowadzi śledztwo czeka na kluczowe międzynarodowe ekspertyzy. Pierwsze wyniki powinny być w tym roku.
Brytyjskie Forensic Explosives Laboratory (FEL) potwierdziło w środę w oświadczeniu przesłanym PAP, że otrzymało próbki prezydenckiego Tupolewa 154-M, który 10 kwietnia 2010 r. rozbił się w Smoleńsku. "Planujemy zakończenie analizy w ciągu sześciu miesięcy" - poinformowano.
Z Katedry Polowej Wojska Polskiego w Warszawie ekshumowano we wtorek rano 21. ofiarę katastrofy smoleńskiej. Jak powiedziała PAP rzeczniczka Prokuratury Krajowej prokurator Ewa Bialik, ekshumacja dotyczyła grobu bp. gen. dyw. Tadeusz Płoskiego.