Miastem zatartych granic nazwał Lwów – ze względu na wielość zamieszkujących go niegdyś, aż do 1945 roku, nacji – pisarz Joseph Roth. „Ale miasto to zawsze miało +aromat polskości+, który został unicestwiony przez gwałtowną, represyjną depolonizację” - pisze profesor Stanisław Sławomir Nicieja.