Szczątki niemieckiego bombowca Ju-87 z czasów II wojny światowej odnaleźli miłośnicy historii w lesie koło Olsztynka (woj. warmińsko-mazurskie). Zebrane fragmenty rozbitego samolotu, które ważą łącznie pół tony, trafiły do Muzeum Śląskiego Września 1939 r.
Wydobywany obecnie z dna Bałtyku koło Rugii wrak niemieckiego samolotu z czasów drugiej wojny światowej to nie bombowiec nurkujący Stukas, lecz maszyna od niego większa - ustalili w piątek obecni na miejscu eksperci z muzeum wojskowo-historycznego Bundeswehry. "To jest prawdopodobnie Junkers Ju-88, który był prawie dwukrotnie większy" - powiedział rzecznik muzeum Sebastian Bangert. Świadczą o tym wydobyte dotąd z morza części. Ju-88 miał dwa silniki i w wersji bombowej czteroosobową załogę.
Podczas prowadzonych u wybrzeży Rugii prac nad wydobyciem z dna Bałtyku wraku bombowca nurkującego Stukas z czasów II wojny światowej znaleziono w poniedziałek scyzoryk, będący pierwszym śladem po nieznanej załodze samolotu - poinformowali organizatorzy akcji.