Osamotnienie, depresja, trudności w pisaniu to problemy, z którymi Gustaw Herling-Grudziński zmagał się na co dzień. "Każdy czytelnik jest dłużnikiem Lidii Croce-Herling. Jeżeli Gustaw mógł przemierzyć swoją drogę, stało się to w przemożnej mierze dzięki niej" - wspomina urodzonego 100 lat temu pisarza Wojciech Karpiński.