W niedzielę w Łucku na Ukrainie prezydent Andrzej Duda wziął udział we mszy w intencji ofiar rzezi wołyńskiej. Przywołujemy prawdę o zamordowanych na Wołyniu, nie po to, by sądzić, ale po to, by poddać refleksji prawdę o tajemnicy ludzkiej natury – mówił abp lwowski Mieczysław Mokrzycki.
Wicepremier Ukrainy Pawło Rozenko zaapelował w piątek na Wołyniu, by Polacy i Ukraińcy wystrzegali się błędów, do których dochodziło we wspólnej historii. Rozenko uczcił pamięć ukraińskich mieszkańców zrujnowanej w 1943 roku wsi Rudka Kozińska koło Łucka.
W nocy z 22 na 23 kwietnia 1943 roku w Janowej Dolinie na Wołyniu Ukraińska Powstańcza Armia zamordowała około 600 Polaków. Janowa Dolina była osiedlem wybudowanym w latach 30. przy kamieniołomach bazaltu eksploatowanych przez przedsiębiorstwo państwowe.
Wydarzenia na Chełmszczyźnie w latach 1942-44 w kontekście zbrodni wołyńskiej to temat kolejnego, piątego Polsko-Ukraińskiego Forum Historyków. Spotkanie pod egidą polskiego i ukraińskiego IPN rozpocznie się 19 października br. w Czerkasach na Ukrainie.
Około 2,5 tysiąca świadków przesłuchano dotychczas w śledztwie w sprawie zbrodni ludobójstwa popełnionych przez nacjonalistów ukraińskich na Wołyniu w latach 1939–1945. Na Wołyniu zginęło wtedy – według szacunków - około 60 tys. osób narodowości polskiej.
Ponad 100 tys. Polaków zostało zamordowanych na Wołyniu; jako naród musimy o tym pamiętać i zawsze o tym przypominać - nie po to, by podsycać niechęć wobec narodu ukraińskiego, tylko by traktować to, jako ostrzeżenie - powiedział we wtorek w Gdańsku prezydent Andrzej Duda.
11 lipca ustanowiony został Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Sejm - głosi przyjęta w 2016 r. uchwała - oddaje hołd "wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów".
Nie jesteśmy przeciwko Ukrainie, tylko przeciwko ideologii, która przyniosła śmierć także obywatelom tego kraju, którzy nie chcieli brać udział w zbrodni - mówił ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski podczas niedzielnej uroczystości w Warszawie, upamiętniającej ofiary UPA i OUN.
Apel do samorządowców o włączenie syren i innych sygnałów dźwiękowych w południe 11 lipca - w 74. rocznicę rzezi wołyńskiej - wystosowały środowiska kresowe z Dolnego Śląska. W tym regionie mieszka wiele rodzin przesiedlonych z dawnych kresów RP.