Danuta Siedzikówna "Inka" i Feliks Selmanowicz "Zagończyk" jako Żołnierze Wyklęci mieli być na zawsze usunięci z polskiej historii - mówi PAP prezes IPN Jarosław Szarek. Podkreśla, że pamięć o podziemiu lat 40. i 50. przywraca dziś młode pokolenie Polaków. "Jeszcze kilka-kilkanaście lat temu chodzono w koszulkach z Che Guevarą, teraz to są koszulki z "Inką" - dodaje.
Pogrzeb Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" przywraca godność państwu polskiemu, które przez lata nie potrafiło uhonorować bohaterów - mówił prezydent Andrzej Duda w niedzielę w Bazylice Mariackiej w Gdańsku.
Danuta Siedzikówna "Inka" i Feliks Selmanowicz "Zagończyk" byli bohaterami polskiej wolności, autentycznymi patriotami - powiedział metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź w homilii podczas mszy św. w gdańskiej Bazylice Mariackiej.
Feliks Selmanowicz "Zagończyk" został pośmiertnie awansowany na stopień podpułkownika, zaś Danuta Siedzikówna "Inka" na stopień podporucznika. W Bazylice Mariackiej w Gdańsku trwa uroczysta msza żałobna w intencji "Inki" i "Zagończyka".
W Bazylice Mariackiej w Gdańsku rozpoczęła się uroczysta msza żałobna w intencji Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka". Mszy przewodniczy metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. Planowane jest wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy.
Po Feliksie Selmanowiczu nasza rodzina ma niezwykłą pamiątkę - list, w którym pisał do syna, by ten kochał Polskę - mówi PAP krewna "Zagończyka" Krystyna Banaszak. Podkreśla też, że historia jej wujka pokazuje, jakim trudem było odzyskiwanie wolności.
Trumny ze szczątkami Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" wystawiono w sobotę w Kaplicy Królewskiej w Gdańsku. Bohaterów powojennego podziemia, których 28 sierpnia 1946 r. zamordowała bezpieka, pożegnali m.in. krewni i mieszkańcy miasta. Hołd "Ince" i "Zagończykowi" oddał prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Danuta Siedzikówna "Inka" i Feliks Selmanowicz "Zagończyk" jako Żołnierze Wyklęci mieli być na zawsze usunięci z polskiej historii. Pamięć o podziemiu lat 40. i 50. przywraca dziś młode pokolenie - mówi PAP prezes IPN Jarosław Szarek. Jeszcze kilka lat temu chodzono w koszulkach z Che Guevarą, teraz to są koszulki z "Inką" - dodaje.
Prezydent Andrzej Duda weźmie udział w uroczystościach pogrzebowych Danuty Siedzikówny, ps. Inka i Feliksa Selmanowicza, ps. Zagończyk - potwierdził PAP podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski. Te postacie wracają do historii i do pamięci Polaków - dodał.