Dla uczniów z Polski, którzy odwiedzają w Rosji miejsca związane z historią represji stalinowskich, zaskoczeniem jest skala cierpień zwykłych Rosjan. Młodzież z Rosji, która im towarzyszy, uderzyło to, jak dobrze Polacy znają dzieje własnych rodzin.
Wśród osób odwiedzających leżące w północnej Rosji miejsca pamięci związane z represjami lat 30. są ludzie, którzy w stalinowskich represjach stracili kogoś z rodziny. Pani Walentyna wiele razy zastrzega, że takich osób jak brat jej babki było w Rosji wiele.
Rosjanie, Czeczeni, Żydzi, Kozacy, Polacy, Ukraińcy – uroczysko Sandormoch w Karelii na północy Rosji, gdzie spoczywają tysiące ofiar represji stalinowskich, gromadzi na początku sierpnia przedstawicieli różnych narodów, grup i wyznań.
Gdyby historia potoczyła się nieco inaczej, być może dziś w Polsce chodzilibyśmy ulicami nazwanymi na cześć wybitnego działacza niepodległościowego Feliksa Dzierżyńskiego. Stało się inaczej, ponieważ związał się z bolszewikami – mówi prof. Nikołaj Iwanow z Uniwersytetu Opolskiego. 90 lat temu, 20 lipca 1926 r., zmarł Feliks Dzierżyński, twórca czerwonego terroru.
Rosyjscy komuniści obchodzili w sobotę 63. rocznicę śmierci Józefa Stalina przy jego grobie na Placu Czerwonym w Moskwie, pod murami Kremla. Na mogile składano czerwone goździki. Ubolewano z powodu domniemanego "demonizowania" sowieckiego tyrana.
Pamięć Polaków wywiezionych na Sybir przez władze sowieckie uczcili w niedzielę w Lublinie kombatanci, przedstawiciele władz, młodzież. W 76. rocznicę rozpoczęcia masowych deportacji pod pomnikiem Matkom Sybiraczkom złożono kwiaty.
U schyłku II wojny światowej wojska ZSRS wkraczały na tereny kolejnych państw europejskich: Polski, Węgier, Czechosłowacji, Bułgarii. Wszędzie tam, gdzie dotarła Armia Czerwona prędzej czy później dochodziło do zmiany realiów politycznych, a państwa włączane były w sowiecką strefę wpływów. Oparta na sowieckich materiałach archiwalnych książka Nikity Pietrowa „Nowy ład Stalina. Sowietyzacja Europy 1945-1953” prezentuje mechanizm przejmowania przez ZSRS kontroli nad Europą Środkowo-Wschodnią.
Na Ukrainie obchodzono w sobotę Dzień Pamięci Ofiar Wielkiego Głodu z lat 1932-33, który uznawany jest za największą tragedię mieszkańców tego kraju. Według historyków sztucznie wywołana w czasach stalinowskich klęska głodu pochłonęła życie około 4 mln osób.
Szef rosyjskiego stowarzyszenia Memoriał, dokumentującego zbrodnie stalinowskie, Arsenij Roginski zaapelował w czwartek do ministra sprawiedliwości o anulowanie rezultatów kontroli, po której resort oskarżył członków Memoriału o podkopywanie ustroju państwa.