Krakowska policja prowadzi dochodzenie w sprawie możliwości znieważenia ludzkich szczątków, do czego miało dojść w siedzibie Związku Legionistów Polskich na krakowskich Oleandrach. Chodzi m.in. o opisywane przez krakowskie media "prochy generałów" oraz "czaszkę z dołu katyńskiego".