Niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" krytykuje w środę prezydenta RFN Franka-Waltera Steinmeiera za to, że podczas obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej w Warszawie i Wieluniu nie przypomniał losu tzw. niemieckich wypędzonych.
Około 300 osób upamiętniło w sobotę w Czechach "brneński marsz śmierci" sprzed 70 lat, w którym - jak się szacuje - życie straciło od 2 tys. do 5,2 tys. niemieckich mieszkańców Brna, wypędzonych z tego miasta.